Książę Filip był dla nich bogiem. Plemię pożegna go w nietypowy sposób

8

Plemię z wioski Yaohnanen na wyspie Tanna księcia Filipa traktowało jak boga. Wierzyli, że był on reinkarnacją starożytnego wojownika. Miał on opuścić archipelag i wyruszyć na wojnę. Plemię pożegna księcia w nietypowy sposób.

Książę Filip był dla nich bogiem. Plemię pożegna go w nietypowy sposób
(Getty Images)

Członkowie Ruchu Księcia Filipa wierzą, że książę Filip był potomkiem ducha ich przodków, który czuwa nad nimi i zapewnia im bezpieczeństwo. Został w końcu mianowany najwyższym wodzem plemienia. Plemię ma wiele zdjęć księcia, które stały się wręcz obiektem kultu.

Gdy mąż królowej Elżbiety trafił do szpitala, lud odprawił rytuały mające dodać mu siły i zdrowia. Z niecierpliwością czekali na wiadomość o poprawie jego stanu, ale niestety książę zmarł.

Lud ma zamiar pożegnać księcia w nietypowy sposób. - To będzie pewnie jakiś rytualny płacz, jakieś specjalne tańce. Skupimy się na mężczyznach pijących kavę, to jest klucz do otwarcia drzwi do niematerialnego świata. Nie chodzi o to, żeby się upić. To łączy świat materialny ze światem niematerialnym - powiedział Kirk Huffman, autorytet w Ruchu Księcia Filipa, cytowany przez "Daily Telegraph".

Zobacz także: Islanders worship Britain's Prince Philip

Książę Filip miał odwiedzić wyspę w 2018 roku. Niestety już wtedy nie był na siłach na tak długie podróże. W jego zastępstwie przyjechał jego syn - Karol. On również został odpowiednio uhonorowany.

Co teraz? Czy po śmierci księcia jego kult ustanie? Antropolog Pan Huffman, który spędził 18 lat na Vanuatu, twierdzi, że to mało prawdopodobne. Jednocześnie zaznaczył, że jest za wcześnie, aby mówić, co się wydarzy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Przedziwne szczepienie na COVID-19 w Rzeszowie. Ryszard Kalisz wskazał paragraf
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić