Kuriozalna decyzja w Zakopanem. Turystom się nie spodoba
Pociągi wracają do Zakopanego, ale turyści nie będą do końca zadowoleni. Wszystko za sprawą remontów, które odbywać się będą na dworcu w centrum miasta.
Od 25 czerwca do końca sierpnia wracają bezpośrednie połączenia kolejowe do Zakopanego. Będą to połączenia m.in. z Gdyni, Warszawy, czy Krakowa. Turyści będą musieli się jednak zmierzyć z innym problemem. Dworzec w centrum Zakopanego w tym czasie będzie wyłączony.
Do obsługi pasażerów służyć będzie tymczasowa stacja na Spyrkówce - oddalona od centrum miasta o około 1,5 kilometra. Temat remontów w czasie wakacji ocenił dla Interii dr Jakub Majewski, prezes fundacji Pro Kolej.
Sytuacja jest kuriozalna, bo tory można było zmodernizować już przed wakacjami - ocenił.
Warto dodać, że prace przygotowawcze rozpoczęto już w marcu. Z kolei efektem prac, które zaplanowano na kolejne miesiące, ma być powstanie czwartego peronu, nowych wiat, ławek, tablic informacyjnych, ścieżek i oznakowania.
Ponadto nowe tory i urządzenia sterowania ruchem, mają usprawnić obsługę połączeń - zarówno regionalnych, jak i dalekobieżnych. Po zakończeniu prac przewidzianych do 2023 roku, czas podróży z Krakowa do Zakopanego ma skrócić się do około dwóch godzin.
Czytaj też: Wielka akcja policji. Lepiej zdejmij nogę z gazu
Czas na zaciskanie pasa? PiS przed trudnym egzaminem
