aktualizacja 

Łukaszenka grozi Europie. Zablokuje tranzyt surowców

402

Alaksandr Łukaszenka odpowiedział na groźby zamknięcia granicy między Polską a Białorusią. Oświadczył, że jest gotowy zablokować tranzyt surowców energetycznych z Rosji do Europy. Jego słowa poparł Kreml.

Łukaszenka grozi Europie. Zablokuje tranzyt surowców
Aleksandr Łukaszenka odpowiada na sankcje. (Getty Images)

Prezydent Białorusi powiedział, że nie zależy mu na otwartej granicy, ponieważ Białoruś skupia się na kontaktach ze Wschodem, a nie UE. "My nie tak często jeździmy do Unii Europejskiej. Nasze interesy są dzisiaj w Rosji, w Chinach, na Wschodzie przede wszystkim" – mówił białoruski lider.

Łukaszenko grozi konsekwencjami

Jak będą mnie dusić Polacy czy ktoś tam jeszcze, to czy ja będę patrzeć na jakieś kontrakty? O czym pan mówi. Polacy postanowili zamknąć granicę – proszę bardzo, zamykajcie – powiedział Łukaszenka w wywiadzie udzielonym Dmitrijowi Kisielowowi z Rossija Siegodnia.

Pomimo to Łukaszenka zasugerował, że on także może zamknąć granicę. To wpłynęłoby na tranzyt towarów z Zachodu do Rosji i Chin. "A co, jeśli ja zamknę? Co będzie wtedy z towarami, które głównie do Rosji i Chin idą przez nas" – dodał Łukaszenka.

Rosja skomentowała już słowa prezydenta Białorusi. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że groźby te "nie były konsultowane z Moskwą", a Rosja jest wiarygodnym dostawca energii. Nie mniej jednak Pieskow oświadczył, że władze rozumieją skąd wzięły się groźby Łukaszenki.

Rosja rozumie ostre wypowiedzi Alaksandra Łukaszenki pod adresem krajów europejskich na temat tranzytu gazu, ale liczy, że nie doprowadzi to do załamania w wypełnianiu zobowiązań, jakie Rosja ma wobec UE - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Zobacz także: Pojawią się nowe obostrzenia? Prof. Horban: To jest logiczne postępowanie
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić