Ma 8000 lat. Przełomowe odkrycie archeologów w Albanii

Archeolodzy dokonali przełomowego odkrycia – nad brzegiem Jeziora Ochrydzkiego natrafili na pozostałości najstarszej znanej osady jeziornej w Europie. Według informacji podanych przez brytyjski dziennik "The Independent", osada ta liczy około 8 tys. lat.

Odkrycie nad Jeziorem OchrydzkimOdkrycie nad Jeziorem Ochrydzkim
Źródło zdjęć: © Ambasada Szwajcarii w Albanii
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • Odkrycie dokonano nad Jeziorem Ochrydzkim, na granicy Albanii i Macedonii Północnej.
  • Osada datowana jest na 6-8 tys. lat, co czyni ją najstarszą w Europie.
  • Znaleziono drewniane pale, kości zwierząt oraz ceramikę.

Odkrycie nad Jeziorem Ochrydzkim

Międzynarodowy zespół archeologów ze Szwajcarii i Albanii dokonał niezwykłego odkrycia - nad Jeziorem Ochrydzkim natrafiono na pozostałości najstarszej znanej osady jeziornej w Europie. To wyjątkowe znalezisko znajduje się w jednym z najstarszych jezior kontynentu, którego wiek szacowany jest na ponad milion lat. Badania sugerują, że osada istniała od 6 do 8 tys. lat temu.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Jak informuje brytyjski dziennik "The Independent", prace archeologiczne prowadzone są na głębokości trzech metrów pod wodą. W trakcie wykopalisk odkryto setki drewnianych pali, które niegdyś stanowiły konstrukcję nośną dla domów wznoszonych nad wodą. Wśród znalezisk znajdują się także kości zwierząt, wyroby z miedzi oraz bogato zdobiona ceramika. Odkryte przedmioty sugerują, że mieszkańcy osady tworzyli dobrze zorganizowaną społeczność, zajmującą się rolnictwem, hodowlą i rzemiosłem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie w Jeziorze Ochrydzkim

Aby określić wiek osady, naukowcy zastosowali dwie uzupełniające się metody: datowanie radiowęglowe oraz dendrochronologię, czyli analizę przyrostów rocznych w drewnie. Zebrano ponad tysiąc próbek drewna, co pozwala na precyzyjne ustalenie chronologii istnienia osady. Szacuje się, że mogło w niej mieszkać nawet kilkaset osób.

Albert Hafner z Uniwersytetu w Bernie podkreśla znaczenie odkrycia, zauważając, że osada nad Jeziorem Ochrydzkim jest aż o pół tysiąclecia starsza niż inne znane osady jeziorne w regionach alpejskich i śródziemnomorskich. - Dzięki temu odkryciu możemy lepiej zrozumieć, jak rolnictwo i hodowla rozprzestrzeniały się po Europie - mówi Hafner, cytowany przez "The Independent".

Z kolei albański archeolog Adrian Anastasi zwraca uwagę na wyjątkowy potencjał badawczy tego miejsca. Jego zdaniem pełne poznanie osady i jej mieszkańców może potrwać całe dekady. - Sposób, w jaki żyli, jedli, polowali i budowali swoje domy, świadczy o ich inteligencji - podkreśla Anastasi w rozmowie z "The Independent".

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka