aktualizacja 

Matka ukryła niemowlę w zaroślach. Dramat w Sosnowcu

111

Sosnowieccy policjanci interweniowali po uzyskaniu informacji o nietrzeźwych osobach opiekujących się maleńkim dzieckiem. Pijana matka, która obawiała się poważnych konsekwencji, ukryła przed mundurowymi 11-miesięczną córkę w zaroślach. Policjanci zaopiekowali się dziewczynką. Jej 31-letnia matka była poszukiwana, miała niemal 3 promile alkoholu we krwi.

Matka ukryła niemowlę w zaroślach. Dramat w Sosnowcu
Matka była kompletnie pijana, więc ukryła niemowlę w zaroślach (Pixabay)

Do policjanta z komendy wojewódzkiej policji w Katowicach dotarła informacja o dziecku, które może znajdować się pod opieką nietrzeźwych osób w jednym z domów w Sosnowcu. Mundurowy natychmiast powiadomił o tym sosnowieckich policjantów. Gdy stróże prawa przyjechali na miejsce, zastali tam tylko dwóch pijanych mężczyzn.

W mieszkaniu zauważyli jednak porozrzucane dziecięce zabawki. Mężczyźni zaprzeczyli, że w domu znajdują się dzieci. Policjanci nie uwierzyli w ich zapewnienia i postanowili rozejrzeć się po okolicy. Obok domu natrafili na 31-letnią mieszkankę Sosnowca. Podczas rozmowy z kobietą usłyszeli płacz dziecka. Co kobieta z nim zrobiła?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polskie miasto walczy o turystów. "Chcemy zaznać luksusu nad Bałtykiem"

Ukryła, by uniknąć odpowiedzialności. W pobliskich zaroślach mundurowi odnaleźli leżącą na ziemi 11-miesięczną dziewczynkę. Jak ustalili mundurowi, była to córka 31-latki. Kobieta w trakcie rozmowy przyznała, że widząc nadchodzących policjantów, ukryła dziecko w zaroślach, ponieważ nie była trzeźwa. Wstępnie przeprowadzone badanie potwierdziło jej słowa.

Kobieta miała w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Szybko wyszło również na jaw, że jest ona również poszukiwana przez sąd. 31-latka została zatrzymana przez policjantów, a następnie trafiła do aresztu, gdzie odbędzie zasądzoną karę 20 dni pozbawienia wolności. Jeden z mężczyzn przebywających w domu był ojcem dziecka.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Po przeprowadzeniu badania okazało się, że 47-latek również jest pijany. Co nie może być żadnym zaskoczeniem w tej sprawie, prawda?

Mundurowi skontaktowali się z sędzią sądu rodzinnego, który po ustaleniu wszystkich okoliczności, zadecydował o umieszczeniu dziewczynki w rodzinie zastępczej. Rodzice muszą liczyć się z odpowiedzialnością za narażenie swojego dziecka na niebezpieczeństwo, za co grozi kara do 5 lat więzienia.

O ich dalszym losie zadecyduje teraz prokurator oraz miejscowy sąd. Nie zanosi się jednak na to, żeby szybko odzyskali prawo do opieki nad własnym dzieckiem.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić