aktualizacja 

Modlitwa wywołała burzę. Po "amen" powiedział jeszcze jedno słowo

28

Kontrowersje podczas pierwszej sesji nowej kadencji Kongresu w USA. Wszystko przez treść modlitwy wygłoszonej przez Emanuela Cleavera.

Modlitwa wywołała burzę. Po "amen" powiedział jeszcze jedno słowo
(YouTube)

3 stycznia rozpoczęła się nowa kadencja Kongresu w USA. Spore kontrowersje wywołała modlitwa otwierająca pierwszy dzień, wygłoszona przez demokratę Emanuela Cleavera. Polityk mówił w niej o potrzebie likwidacji podziałów politycznych.

Wieczny Boże, kłaniamy się przed Twoim tronem łaski, opuszczając politycznie i społecznie hałaśliwy rok 2020 - modlił się polityk.

Polityk zakończył modlitwę w dość nietypowy sposób. Do słowa "amen"dodał słowo "a woman", czyli "kobieta". W języku angielskim w słowie "amen" zawiera się "men", czyli "mężczyzna". Słowo to jest jednak neutralne płciowo, dlatego dorzucona na koniec modlitwy "kobieta" wywołała niemałe kontrowersje.

Źli są zwłaszcza republikanie. Niektórzy z nich dali upust swoim emocjom na Twitterze.

Amen po łacinie oznacza "niech tak będzie". To nie jest słowo nacechowane płciowo. Niestety, fakty są nieistotne dla postępowców. Niewiarygodne - napisał na Twitterze republikanin Guy Reschenthaler z Pensylwanii.
W "amen" nie ma płci. Całkowicie absurdalne! - napisał z kolei Rick Crawford, przedstawiciela Arkansas.

Sprawę skomentował również polski duchowny. Ks. Daniel Wachowiak stwierdził na Twitterze, że cała sytuacja była "zabawna, choć z drugiej strony przerażająca".

Ewolucja "poprawności politycznej" zżera rozum, tnie na kawałki logikę, na rzecz nowoczesnej ideologii ogłupienia, wypiera sensowność wiary i takich nauk jak biologia - napisał.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: 2020 był rokiem ważnych zmian dla kierowców. W życie zaczął wchodzić wyczekiwany pakiet
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić