Narzeczona błaga o pomoc. Do końca zbiorki został jeden dzień

W tej historii wielkie plany zderzyły się z brutalną rzeczywistością - i to dosłownie. Adrian z Gosią w sierpniu tego roku mieli sobie powiedzieć sakramentalne "tak". Do tego budowali wspólny dom. Wszystkie te plany stanęły pod znakiem zapytania w sierpniu ubiegłego roku.

Do niedawna aktywny 26-latek dziś musi żyć pod respiratoremDo niedawna aktywny 26-latek dziś musi żyć pod respiratorem
Źródło zdjęć: © Facebook

Przy budowie wspólnego gniazdka zostało już niewiele do zrobienia - dosłownie podłączenia elektryki. Adrian pojechał, żeby popracować nad tym etapem budowy. Jechał motocyklem, a tego dnia zerwała się w Przychojcu (woj. podkarpackie) wielka ulewa. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowy słup ogrodzenia. Stracił przytomność. Okoliczni mieszkańcy natychmiast wezwali karetkę.

Po przewiezieniu Adriana do szpitala otrzymaliśmy diagnozę od lekarzy: połamane żebra, złamania śródręcza dłoni, wieloodłamowego złamania kolana, miednicy, biodra, rozerwanie jelit, krwiak przymózgowy oraz złamanie kości czaszki. Adrian natychmiast trafił na salę operacyjną w celu ratowania życia w szpitalu w Lezajsku. Wszystko przebiegło pomyślnie, a Adrian przeżył i tylko to się wtedy liczyło. Kilka dni później później został przewieziony do szpitala w Rzeszowie w celu operacyjnego poskładania kolana oraz śródręcza. Zabieg także przebieg pomyślnie i Adrian po paru dniach obserwacji został wypisany do domu z zaleceniami rehabilitacji - opisuje pierwsze dni hospitalizacji Gosia, narzeczona Adriana.

Milioner szczerze do bólu. "Czułem się debilem"

Trzy dni po wypisie pojawił się zanik pamięci i majaczenie - znów szpital. Krwiak się powiększył, ale można było go leczyć farmakologicznie. A przynajmniej tak się wydawało. 19 sierpnia stan Adriana znacznie się pogorszył. Krwiak zalał lewą półkulę mózgu i zaczął krwawić do głębszych struktur mózgu.

Adrian został natychmiast przewieziony do szpitala w Rzeszowie w stanie krytycznym. To w tę noc usłyszałam po raz drugi, że Adrian umiera. Serce rozpadło się na milion kawałków - relacjonowała Gosia.

Niepokojące rokowania i waleczny pacjent

Lekarze w Rzeszowie, gdzie przewieziono Adriana, oświadczyli, że pacjent nie przeżyje operacji. Po błaganiu rodziny przeprowadzono zabieg, który trwał 7,5 godziny. Rokowania nadal były niepomyślne. Lekarze nie dawali mu nawet 24 godzin.

Adrian zadecydował jednak inaczej i mimo, iż lekarze twierdzili, że nie przeżyje 24 godzin po operacji, on dał radę. Po długiej i ciężkiej walce na OIOMie, 22 września został przeniesiony na oddział neurochirurgii. Oddychał samodzielnie, poruszał kończynami, wracał do mnie... - opowiada Gosia.

Dziewczyna zaznacza, że jej narzeczony w każdej chwili udowadnia, ze chce żyć. Aby to było możliwe - potrzebuje bardzo kosztownej rehabilitacji. Tylko miesiąc w klinice rehabilitacyjnej kosztuje 24 tys. zł. Adrian potrzebuje takich miesięcy nawet 16. Wesprzeć jego i jego narzeczoną możecie TUTAJ. Do końca zbiórki został tylko jeden dzień.

Wybrane dla Ciebie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"