Nie żyje "miss KFC". Pracowała w restauracji od 1978 roku
Pauline Richards, znana jako "miss KFC", zmarła po 47 latach pracy w tej samej restauracji w Taunton w Wielkiej Brytanii. - Pauline nigdy nie zostanie zapomniana - podkreśla lokalna społeczność.
Pauline Richards zmarła po 47 latach pracy w tej samej restauracji w Taunton. Rozpoczęła swoją karierę w 1978 r. jako sprzątaczka, a z czasem pełniła niemal każdą rolę w lokalu, w tym lidera zespołu i menedżera.
Mieszkańcy Taunton oraz lokalne firmy wspominają Pauline jako osobę życzliwą i pełną humoru. Rada Miejska Taunton wyraziła smutek z powodu jej śmierci, podkreślając, że była znaną i lubianą postacią w mieście.
Była podekscytowaną i zasłużoną laureatką jednego z naszych Nagród Obywatelskich w marcu tego roku - przekazał rzecznik rady, cytowany przez BBC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wasze zdrowie - odc. 2. Jak smog wpływa na organizm?
W rozmowie z BBC Radio Somerset w styczniu Richards przyznała, że nie planowała zostać w KFC na zawsze, ale po prostu cieszyła się pracą. - Uwielbiam pracować tutaj, lubię spotykać ludzi, a kurczak to moje ulubione jedzenie - mówiła wówczas.
Beth Sutton, menedżerka restauracji, podkreślała, że klienci przychodzili do lokalu nie tylko po jedzenie, ale także, by spotkać Pauline. - Nazywali ją babcią, panią kurczak lub mamą - dodała Sutton.
Pracowała w KFC od 1978 roku. Poruszenie w sieci
Po ogłoszeniu śmierci Pauline, setki osób złożyły kondolencje w mediach społecznościowych. Wendie Noble wspominała: "Pauline nigdy nie zostanie zapomniana. Miałam przyjemność pracować z nią, gdy moje dzieci były młodsze. Była taką życzliwą i współczującą osobą".
Amy Capon dodała: "Była postacią, zawsze mnie rozśmieszała, miała świetne relacje z moim synem. To wzruszające, że 90 proc. miasta opłakuje ją razem z wami".
Rzecznik KFC wyraził głęboki smutek z powodu śmierci Pauline Richards, dodając, że firma wspiera jej rodzinę w tym trudnym czasie.