Niefortunne przejęzyczenie Kaczyńskiego. "Nie wiem, dlaczego tak powiedziałem"
Prezes Prawa i Sprawiedliwości udał się z wizytą do Rzeszowa (woj. podkarpackie), gdzie wziął udział w konferencji prasowej. W trakcie przemowy Jarosław Kaczyński popełnił niespodziewany błąd. Wszyscy stanęli jak wryci, a polityk zaczął pospiesznie przepraszać.
Jarosław Kaczyński popełnił niespodziewaną wpadkę. Prezes PiS sam był zaskoczony tym, co zrobił
Jarosław Kaczyński nie wystąpił na konferencji prasowej sam. Prezesowi PiS towarzyszyła Ewa Leniart, koleżanka z partii i zarazem kandydatka na stanowisko prezydenta Rzeszowa. Kaczyński chciał udzielić Leniart wsparcia i zapewniał, że pod jej rządami miasto się rozwinie.
Przeczytaj także: TVP nakręci dokument o Jarosławie Kaczyńskim. Wyciekł tytuł
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Jarosław Kaczyński – wpadka. Prezes PiS pomylił dwa miasta z różnych województw
W trakcie konferencji Jarosław Kaczyński chwalił projekt budowy nowej drogi południowej miasta. W trakcie popełnił jednak błąd, myląc Rzeszów ze Szczecinem (w woj. zachodniopomorskim).
Jeśli powstanie – a powstanie z całą pewnością, jest budowana (...) Via Carpatia – to będziemy mieli z całą pewnością ułatwiony rozwój gospodarczy Szczecina – tłumaczył Jarosław Kaczyński w trakcie transmisji na żywo.
Przeczytaj także: Jarosław Kaczyński szykuje się do odejścia. Następca jest tylko jeden
Prezes PiS szybko zorientował się, że popełnił błąd. Pospieszył z przeprosinami, jednocześnie przyznając, że nie ma pojęcia, dlaczego wymówił nazwę innego nazwa.
Szczecina... Przepraszam bardzo, nie wiem, dlaczego tak powiedziałem. Oczywiście Rzeszowa – zapewniał dziennikarzy Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński zapewnił mieszkańców Rzeszowa, że jego pomyłka nie miała żadnego podtekstu. Zapewnił o swoim szacunku dla nich i poprosił, żeby głosowali na jego koleżankę z partii.
Gratuluję wszystkim rzeszowianom i proszę o ten głos. Ten głos jest naprawdę nie w jakiejś walce politycznej, która toczy się w Polsce, tylko głosem po prostu za Rzeszowem – dowodził Jarosław Kaczyński.
