Niemcy atakują Kaczyńskiego. Prezes PiS solidnie oberwał
Protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji osiągnęły wielkie rozmiary. Na ich temat rozpisują się również zagraniczne media, m.in. w Niemczech. - Polski strongman - Jarosław Kaczyński znalazł się w tarapatach" - czytamy na łamach najnowszego "Spiegla".
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji wywołał sporo kontrowersji. Na terenie całej Polski wybuchły narastające w siłę protesty. Ich skala odbija się głośnym echem w mediach, również zagranicznych. Sprawę skomentowały niemieckie gazety, które z zaciekawieniem śledzą wydarzenia w naszym kraju.
Czytaj także: Dantejskie sceny na Strajku Kobiet. Poseł dostał gazem
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Niemieckie media zwracają uwagę na różne aspekty protestów. Jednym z nich jest fakt, że do manifestacji dochodzi nawet w małych miasteczkach, słynących z konserwatywnych poglądów, takich jak Kraśnik. Niemcy podkreślają osłabienie roli Jarosława Kaczyńskiego i winę PiS-u w podjęciu decyzji, która wywołała strajki.
Jarosław Kaczyński zademonstrował, jak zamierza posługiwać się swoją władzą. PiS jest gotów do decydowania o światopoglądowych fundamentalnych sprawach w sposób autorytarny, bez społecznych debat i decyzji parlamentu - można przeczytać w "Spiegelu".
Czytaj także: Nowa strategia rządu. Umieści chore osoby w hotelach
"Die Welt" solidaryzuje się z Polkami w ciężkich chwilach. Autor Alan Posener podkreśla, że te zasługują na godne traktowanie. Dodatkowo uważa, że niemieccy lekarze powinni udzielić potrzebującym kobietom z Polski darmowej pomocy w kwestii aborcji.
Niemieccy dentyści praktykują na Węgrzech, niemieckie domy opieki nad ludźmi niedołężnymi otwierane są w Polsce. A kto zaopiekuje się Polkami, które noszą niechcianą ciążę, a ich ojczyzna odmawia im prawa do aborcji? - pyta autor.
"Sueddeutsche Zeitung" zwraca uwagę na skalę protestów. Są największe od 2015 roku, czyli momentu przejęcia władzy przez PiS. Florian Hassel zwraca uwagę, że protestujący oprócz złagodzenia praw aborcyjnych domagają się dymisji rządu.
Przeczytaj także: Burza po wpisie Justyny Kowalczyk. Porównała Polskę do Białorusi
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego został ogłoszony w czwartek 22 października. Trybunał orzekł, że możliwość dokonania aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją RP.
