Niemcy ostrzegają przed podróżą do Polski. Tego nie można zapomnieć
Od 7 lipca na granicach z Niemcami i Litwą skontrolowano 107 tys. osób. Niemiecki rząd ostrzega swoich rodaków, że z powodu kontroli przed przejściami granicznymi mogą się tworzyć kolejki. A to nie wszystko.
Od 7 lipca obowiązuje rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, które wprowadza kontrole na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej z Niemcami i Litwą. Mają one potrwać do 5 sierpnia i, jak podkreśla rząd Donalda Tuska, służą zwiększeniu bezpieczeństwa oraz wzmocnieniu nadzoru nad ruchem transgranicznym.
Według badań, 27,5 procent ankietowanych zdecydowanie popiera tę decyzję, a 30,3 procent raczej ją aprobuje. Neutralny stosunek wyraziło 22,1 procent badanych. Łącznie daje to 57,8 procent Polaków popierających działania rządu.
Jak podaje "Fakt", federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec zaktualizowało wytyczne dotyczące podróży i bezpieczeństwa. Można znaleźć tam ważne ostrzeżenie dla wszystkich kierowców, którzy planują podróż do Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożar w Mińsku Mazowieckim. Kłęby czarnego dymu widać z daleka
Jak informuje portal MOZ.de, Niemcy zwracają uwagę na potencjalne utrudnienia i ostrzega przed konsekwencjami związanymi z brakiem przestrzegania przepisów.
Niemiecki rząd ostrzega między innymi, że z powodu kontroli przed przejściami granicznymi mogą się tworzyć kolejki, co może mieć wpływ na wydłużenie czasu podróży.
Brak odpowiedniego dokumentu może skutkować poważnymi problemami na granicy, a przede wszystkim brakiem możliwości wjazdu do Polski i zawrócenia przez strażników granicznych. Niektóre osoby, które zapomniały dowodu tożsamości, nie zostały wpuszczone na teren Polski.
Oprócz tego pomoc w nielegalnym wjeździe lub tranzycie przez Polskę może być surowo karana - zarówno karą pozbawienia wolności, jak i wysokimi grzywnami.
Zdecydowanie odradza się zabieranie nieznajomych osób samochodem i przewożenie ich przez granicę - informuje portal MOZ.de.
Kontrole na granicach. Podano liczbę
Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak poinformował, że do tej pory skontrolowano 107 tys. osób. - To pokazuje skalę naszego działania - podkreślił Siemoniak podczas konferencji prasowej.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk przypomniał, że Polska od lat zmaga się z próbami destabilizacji ze strony wschodnich sąsiadów. Podkreślił, że funkcjonariusze policji, Straży Granicznej i Wojska Polskiego stoją na straży bezpieczeństwa kraju.