Niemiecka opozycja poparła pomysł Tuska. Chodzi o prawo do azylu
Niemiecka frakcja opozycyjnych partii chadeckich wyraziła poparcie do planu Donalda Tuska dot. czasowego wstrzymania przyjmowania wniosków o azyl. Zdaniem lidera CDU/CSU Thorstena Freia, Polska ma pełne prawo chronić swoje terytorium przed destabilizacyjnym działaniom z zewnątrz.
Frakcja opozycyjnych partii chadeckich CDU/CSU w Bundestagu wyraziła wsparcie dla polskiego premiera. Jest to reakcja na zapowiedziane przed Donalda Tuska plany czasowego wstrzymania przyjmowania wniosków o azyl. Decyzja ta wynika z bieżącej sytuacji na wschodniej granicy, gdzie wykorzystywana w celach politycznych migracja stała się narzędziem destabilizacji regionu.
Członkowie niemieckiej chadecji zwrócili w tym kontekście uwagę na wojnę hybrydową prowadzoną przez Moskwę, która według nich stara się wykorzystać migrantów jako narzędzie nacisku na Polskę i UE.
Kiedy Moskwa wykorzystuje migrantów w wojnie hybrydowej i pcha ich przez granicę do Polski przez Rosję i Białoruś, prawo do azylu zostaje sprowadzone do absurdu – ocenił Thorsten Frei, lider frakcji CDU/CSU, cytowany przez agencję dpa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powtórka, jak za PiS? Są dowody. Posłanka bije się w piersi
Niemiecka opozycja wsparła Donalda Tuska
Lider niemieckiej partii dodał, że Polska ma pełne prawo do podjęcia działań mających na celu ochronę swojego terytorium i przeciwdziałanie destabilizującym działaniom zewnętrznym. "Jest rzeczą oczywistą, że państwo polskie również się przed tym broni" – stwierdził niemiecki polityk.
W rozmowach o polityce migracyjnej Frei odniósł się także do wcześniejszych doświadczeń z migracyjnym kryzysem w Niemczech. Wspomniał także o zarzutach kierowanych w stronę Donalda Tuska, którego po ostatniej decyzji pewne środowiska nazywać zaczęły antyeuropejskim.
Donalda Tuska, obecnego premiera Polski i byłego przewodniczącego Rady Europejskiej, trudno nazwać antyeuropejskim, kiedy chce zapobiec sytuacji, w której integracja nie nadąża za napływem migrantów, i jako negatywny przykład podaje Niemcy.
Pomimo wsparcia wyrażonego przez niemiecką CDU/CSU, Polska może stanąć przed wyzwaniem ze strony Unii Europejskiej. Jak informuje agencja dpa, rząd w Warszawie, który planuje czasowe zawieszenie prawa do azylu, "powinien obawiać się oporu ze strony Komisji Europejskiej".
W sobotę premier Donald Tusk oficjalnie ogłosił, że Polska planuje tymczasowe wstrzymanie prawa do ubiegania się o azyl dla osób przekraczających granicę z Białorusi. Decyzja ta została uzasadniona próbami destabilizacji Polski przez Rosję i Białoruś poprzez wykorzystywanie migrantów.