Nieudany eksperyment Richarda Bransona. Zawiodła rakieta
Nieco w cieniu odwołanego startu wspólnej, załogowej misji SpaceX i NASA, miała miejsce inna próba rakiety. Swoja konstrukcję przetestował Richard Branson, zamierzający wynosić rakiety na orbitę w bardzo nietypowy sposób.
Virgin Orbit to firma, zamierzająca świadczyć usługi związane z lotami kosmicznymi. W tym celu testuje bardzo nietypową platformę startową. Zamiast startu z powierzchni ziemi, rakieta o nazwie Launcher One ma być wynoszona w powietrze za pomocą dużego samolotu.
Launcher One z Virgin Orbit. W jaki sposób ma dostać się na orbitę?
Dopiero w powietrzu, na znacznej wysokości rakieta ma być oddzielana od nosiciela, by przy pomocy własnego silnika rozpocząć podróż na orbitę. Choć pod wieloma względami upraszcza to całe przedsięwzięcie, to pomysł wymaga dopracowania i przetestowania.
Launcher One z Virgin Orbit. Tanie loty w kosmos
Przeprowadzona 25 maja przez Virgin Orbit próba zakończyła się fiaskiem. Choć samolot będący platformą startową zakończył swoją misję bez przeszkód, to rakieta – tuz po oddzieleniu od samolotu i uruchomieniu silników – zawiodła.
Pomysłodawca całego przedsięwzięcia, Richard Branson, chce dzięki swoim rakietom znacząco zredukować koszt wynoszenia ładunków na orbitę. W przeciwieństwie do dużych rakiet, oferowanych przez agencje kosmiczne różnych krajów czy prywatną firmę SpaceX, sprzęt Bransona ma wynosić w kosmos niewielkie ładunki o masie do 500 kg. Wśród nich mają być m.in. nanosatelity badawcze, a koszt pojedynczego lotu na orbitę nie powinien przekroczyć 12 mln dolarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
