Odkrycie w lesie na Pomorzu. "Takiego znaleziska nie było"
- Zdarzają nam się podobne historie, jednak takiego znaleziska nie było - mówi w rozmowie z o2.pl dr Joanna Bloch-Orłowska, rzecznik Nadleśnictwa Gdańsk. Chodzi o 11 elementów znalezionych przez poszukiwaczy w lesie na Pomorzu. To przedmioty pochodzące z epoki żelaza.
Odkrycia w Nadleśnictwie Gdańsk dokonano w ramach hobbystycznych poszukiwań. Kiedy poszukiwacze uświadomili sobie, że znaleźli "coś ciekawego" w ziemi, powiadomili natychmiast odpowiednie instytucje - konserwatora zabytków, leśników i muzealników. Przystąpiono do wydobycia skarbów w taki sposób, by ich nie uszkodzić. Okazało się, że znaleziono sześć naszyjników, cztery nagolenniki i jedną bransoletę - to 11 przedmiotów pochodzących prawdopodobnie z początku epoki żelaza (VIII wiek p.n.e.), czyli długo przed tym, zanim swoje nauki propagowali Platon czy Arystoteles.
Muszę pochwalić panów, którzy dokonali odkrycia. Zachowali wszystkie niezbędne procedury, które obowiązują. Działali legalnie z poszanowaniem miejsca, w którym dokonali odkrycia. Czekali na osoby, które zabezpieczyły znalezione przedmioty - chwali odkrywców w rozmowie z o2.pl dr Joanna Bloch-Orłowska, rzecznik Nadleśnictwa Gdańsk.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Jak dodaje, na terenie Nadleśnictwa Gdańsk zdarzają się pojedyncze odkrycia, jednak to z ostatnie jest w jej opinii "szczególnie interesujące".
To był cały skarb, czyli kilkanaście elementów, co sugeruje, że były one zdeponowane w danym miejscu. Zdarzają nam się podobne historie, jednak takiego znaleziska nie było, dlatego jest ono wyjątkowe - mówi dr Bloch-Orłowska.
Rzeczniczka Nadleśnictwa Gdańsk przyznaje, że w okolicy nie brakuje amatorów poszukiwań. Zrzeszają się w stowarzyszenia i wspólnie szukają skarbów. A tych, jak widać, nie brakuje. Odkrycie na terenie Nadleśnictwa Gdańsk z pewnością wywoła większe zainteresowanie. - Jesteśmy przygotowani na to, że liczba wniosków ulegnie zwiększeniu - przyznaje nasza rozmówczyni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szukać skarbów w lesie może każdy
Osoba, która chce prowadzić poszukiwania, musi złożyć wniosek do nadleśnictwa, będącego zarządcą terenu. Potrzebna jest też decyzja konserwatora zabytków. Następnie jest podpisywane porozumienie.
Potem można ruszyć w las, by szukać szczęścia. W przypadku znalezienia interesujących przedmiotów, należy skontaktować się z konserwatorem zabytków i służbami leśnymi - wskazuje dr Bloch-Orłowska.
Trzeba jednak pamiętać, że do eksploracji wyznaczany jest konkretny obszar. W nadleśnictwach są miejsca, które są wyłączone i nie można prowadzić poszukiwań - podlegają one ochronie lub są one objęte ochroną konserwatorską.
Przedmioty trafią do muzeum
Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował, że przedmioty pochodzące z epoki żelaza najprawdopodobniej trafią do Muzeum Archeologicznego, gdzie zostanie poddane profesjonalnej konserwacji. Przypomniani również, że w północnej części województwa pomorskiego dokonywano już podobnych odkryć - było to w 2021 roku na terenie gminy Przywidz.