Początek głosowania bez incydentów. Już 87 przypadków naruszenia ciszy wyborczej
Szef Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz poinformował PAP, że początek głosowania do godz. 8.30 odbył się bez incydentów. Z kolei rzeczniczka KGP insp. Katarzyna Nowak przekazała, że od początku trwania ciszy wyborczej do godz. 20 w sobotę odnotowano 87 wykroczeń związanych z jej naruszeniem.
W niedzielę rano rozpoczęła się II tura wyborów prezydenckich w Polsce. Rafał Tkacz, szef Krajowego Biura Wyborczego, przekazał, że do tej pory głosowanie przebiegało bez incydentów.
Według stanu na godz. 8.30 głosowania rozpoczęły się bez zakłóceń w całej Polsce. Wszystkie lokale wyborczej zostały otwarte - poinformował Tkacz.
Czytaj także: Polacy w USA już głosują. Padł rekord
Naruszenia ciszy wyborczej
Insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji, poinformowała, że od początku trwania ciszy wyborczej do godz. 20 w sobotę odnotowano 87 wykroczeń związanych z jej naruszeniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Polsce są prawdziwym hitem. Wyczekiwana atrakcja już otwarta
Cisza wyborcza, która rozpoczęła się w nocy z piątku na sobotę, potrwa do godz. 21 w niedzielę.
Wybory prezydenckie 2025. O tym warto wiedzieć
W II turze wyborów prezydenckich uprawnionych do głosowania jest prawie 29 mln Polaków. Głosowanie odbywa się w ponad 32 tys. obwodowych komisji wyborczych w kraju oraz 511 za granicą.
Według danych MSZ, do głosowania za granicą między I i II turą wyborów zarejestrowało się dodatkowo ponad 200 tys. osób, co łączenie z pierwszym głosowaniem daje rekordowe ponad 700 tys. osób głosujących poza krajem.
Aby otrzymać kartę do głosowania, wyborcy muszą przedstawić dokument tożsamości, taki jak dowód osobisty czy paszport. Wyborcy mają też możliwość potwierdzania swojej tożsamości za pomocą aplikacji mObywatel.
Karta do głosowania musi być ostemplowana pieczęcią obwodowej komisji wyborczej oraz zawierać odcisk pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej. Aby głos był ważny, należy postawić znak X przy nazwisku jednego z dwóch kandydatów.
Czytaj także: Wybory prezydenckie. Kiedy poznamy wyniki exit poll?
Nie wolno wynosić kart do głosowania poza lokal wyborczy ani też odstępować komukolwiek takiej karty. Przepisy karne Kodeksu wyborczego mówią, że grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat dwóch. Do urny musi być wrzucona kompletna karta głosowania.
Źródło: PAP