Pogrzeb Wacława Janickiego. Bliźniak pożegnał brata na wózku inwalidzkim
Kraków pożegnał Wacława Janickiego. Aktor, historyk sztuki i jubiler znany był wraz ze swoim bratem, Lesławem, jako współtwórca zespołu teatru Cricot 2. Zmarł w wieku 80 lat. Wacław Janicki został pochowany na Cmentarzu Rakowickim. Na pogrzebie obecny był jego brat, który porusza się na wózku inwalidzkim.
Msza pogrzebowa odbyła się w Bazylice Mariackiej. Uczestniczył w niej na wózku inwalidzkim brat bliźniak Wacława, Lesław Janicki. Po mszy kondukt żałobny udał się na Cmentarz Rakowicki.
Wacław Janicki. Postać wyjątkowa
Wacław Janicki urodził się 8 maja 1944 roku w Lanckoronie. Całe życie tworzył duet ze swoim bliźniakiem, Lesławem, na scenie jak i poza nią. Ich ojciec był szlifierzem diamentów, oni sami zdecydowali się na prowadzenie zakładu jubilerskiego. Ale to scena była ich środowiskiem naturalnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 14.01
Wacław Janicki ukończył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był pasjonatem historii sztuki, aktorem i twórcą. Razem z bratem oraz Jackiem Stokłosą tworzyli kolektyw artystyczny znany z happeningów oraz eventów - Druga Grupa, który działał przy Galerii Krzysztofory w Krakowie oraz Galerii Foksal w Warszawie.
Wacław Janicki był odtwórcą wielu istotnych ról w spektaklach Tadeusza Kantora. Zagrał w: "Kurce wodnej" Ewadera (1967); Widmowera (1972), w "Nadobnisiach i koczkodanach" Szatniarza (1971), w "Umarłej klasie" wcielił się w rolę Staruszka z Sobowtórem (1976), w "Wielopole, Wielopole" był Wujem Karolem (1880), w "Niech sczezną artyści" pojawił się jako Autor Opisujący Swoją Śmierć (1985)], "Nigdy tu już nie powrócę" był Chasydem ze spektaklu: Kurka wodna.
Filmowo można go było zobaczyć choćby w "Potopie" Jerzego Hoffmana, gdzie grał Kosmę Kiemlicza, jednego z braci bliźniaków. Z bratem stworzyli "Dziennik podróży z Kantorem", który był świadectwem ich artystycznej ścieżki.
W 2021 r. za wkład w rozwój kultury polskiej Wacław Janicki został uhonorowany Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".