Polacy pomagają w Turcji. Reakcja ludzi mówi sama za siebie

133

Relacje z działań ratunkowych polskich strażaków w Turcji opisuje na bieżąco na Twitterze komendant Państwowej Straży Pożarnej, Andrzej Bartkowiak. Jak wyjaśnił w pierwszym dzisiejszym wpisie, nasi strażacy wzięli udział w dwóch porannych odprawach. Jego wpisy spotkały się z reakcją ludności tureckiej. Co piszą tamtejsi internauci?

Polacy pomagają w Turcji. Reakcja ludzi mówi sama za siebie
Polscy strażacy zostaną w Turcji przynajmniej do 16 lutego (Twitter)

Polscy strażacy są dowódcami komórki koordynacyjnej, która zajmuje się organizacją działania poszczególnych grup podczas operacji kryzysowej.

Dziś 2 poranne odprawy: w bazie operacyjnej i w SCC sector coordination cell, którym zarządza polska grupa. Omówiono dotychczasowe działania grup ratowniczych Polski i Bułgarii w mieście Besni oraz plan na najbliższe godziny - napisał na Twitterze komendant Bartkowiak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kataklizm w Turcji. "To pokazuje, jak poważna jest sytuacja"

Wczoraj komendant PSP poinformował, że polscy strażacy zostaną w Turcji przynajmniej do czwartku 16 lutego. Decyzję o tym podjęto wspólnie z ministrem MSWiA Marcinem Błaszczakiem.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Nadal są szanse na wydobycie żywych - napisał Andrzej Bartkowiak na Twitterze.

Do tej pory polskim strażakom spod gruzów udało się wydobyć 12 żywych osób.

Podziękowania płyną z całego świata

Gdzie tylko są Turcy na świecie, stamtąd ślą podziękowania dla polskich strażaków. Także pod najnowszym wpisem roi się od przychylnych komentarzy.

Dziękujemy i powodzenia!
Niech Bóg komendanta błogosławi!
Dziękujemy im wszystkim. Ich obecność tutaj daje nadzieję!

- to tylko niektóre z komentarzy pod wpisem komendanta Bartkowiaka. Niektóre osoby są pod tak ogromnym jego wrażeniem, że... zaczęły dodawać zdjęcie komendanta jako swoje zdjęcie profilowe.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Grupa ratownicza HUSAR Poland, która działa na terenie Turcji, składa się z 76 strażaków i 8 wyszkolonych psów. Na akcję ratowniczą wylecieli w poniedziałek wieczorem, a we wtorek rozpoczęli poszukiwania ludzi uwięzionych pod gruzami w tureckiej Besni, gdzie zawaliło się ok. 30 domów.

Według najnowszych doniesień w wyniku ogromnych wstrząsów w Turcji i Syrii śmierć poniosły przynajmniej 24 tys. osób.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić