Polacy wspinali się w Alpach. Zaginęli. Ratownicy zauważyli dwa ciała
Ratownicy w Alpach zauważyli dwa ciała na półce skalnej w masywie Weissmies. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni Polacy – Jan Dudek i Kazimierz Wszołek. Trwa dramatyczna akcja ratunkowa i oczekiwanie na oficjalne potwierdzenie.
26 sierpnia po godzinie 20:00 administrator strony "Tatromaniak" na Facebooku przekazał dramatyczne wieści: podczas lotu śmigłowca zauważono dwa ciała na półce skalnej poniżej szczytu w masywie Weissmies.
Podczas dzisiejszego lotu z pokładu śmigłowca zauważono dwa ciała na półce skalnej poniżej szczytu Weissmies. Na ten moment nie ma oficjalnego potwierdzenia, że to Panowie Kazimierz i Jan, bo ciała muszą zostać zidentyfikowane. Jest to jednak niestety najbardziej prawdopodobna wersja. Informację podaję za zgodą rodziny. - czytamy na profilu Tatromaniak.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia, że to zaginieni Polacy, jednak – jak przyznają ratownicy – jest to wysoce prawdopodobne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaginięcie w szwajcarskich Alpach
Zaginieni to 52-letni Jan Dudek i 76-letni Kazimierz Wszołek. Mężczyźni przyjechali do Szwajcarii 15 sierpnia i już następnego dnia rozpoczęli trekking. Ich samochód odnaleziono w miejscowości Saas-Grund, skąd wyruszyli w góry. 22 sierpnia jeden z nich nadał sygnał SOS. Od tamtej pory kontakt z nimi się urwał.
Dramatyczna akcja ratunkowa
Jak podało RMF FM, poszukiwania prowadzone były w wyjątkowo trudnych warunkach. W rejonie masywu Weissmies zeszła lawina skalna, która znacząco utrudniała działania służb ratunkowych. Sygnał SOS miał zostać odebrany przez włoskie służby i przekazany stronie szwajcarskiej, jednak mimo wielodniowych intensywnych działań, do niedzieli nie udało się odnaleźć zaginionych.
Trudności w poszukiwaniach
Wysoko w Alpach pogoda zmienia się gwałtownie, a mgła i trudny teren zwiększają ryzyko wypadków. Jak wynika ze statystyk szwajcarskich służb, zaginięcia stanowią blisko 6 proc. wszystkich interwencji ratunkowych latem. Często wynikają z zejścia ze szlaku lub nagłego pogorszenia warunków pogodowych.
Głos rodziny
Rodziny zaginionych pozostają w kontakcie z polskim konsulatem w Bernie. – Ostatni kontakt z bratem miałam ponad tydzień temu. Teraz nie ma żadnego kontaktu. Miejmy nadzieję, że znajdą ich jeszcze żywych – mówiła w rozmowie z RMF FM siostra jednego z poszukiwanych, pani Agata.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński podkreślał skalę wyzwania: – To są bardzo wysokie góry, dookoła tej miejscowości są czterotysięczniki, to są najwyższe Alpy.
Oczekiwanie na potwierdzenie
Ratownicy kontynuują działania w rejonie, gdzie zauważono dwa ciała. Oficjalne potwierdzenie, że to poszukiwani Polacy, ma zostać przekazane po zakończeniu akcji wydobycia i identyfikacji.