Polacy zaginęli w Alpach. 4 dni temu wysłali sygnał SOS. Trwają poszukiwania
Dwóch Polaków, Jan Dudek i Kazimierz Wszołek, zaginęło w Alpach w rejonie szwajcarskiego kantonu Valais. Jak przekazuje administrator strony "Tatromaniak" na Facebooku, 22 sierpnia jeden z nich nadał sygnał SOS, lecz od tamtej pory ratownicy nie natrafili na żaden ich ślad. Trwa akcja poszukiwawcza w okolicach Saas-Grund.
Administrator strony "Tatromaniak" poinformował na Facebooku o zaginięciu dwóch Polaków – Jana Dudka i Kazimierza Wszołka – w rejonie szwajcarskiego kantonu Valais. Mężczyźni wyruszyli w góry z miejscowości Saas-Grund, gdzie odnaleziono ich samochód.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
W piątek, 22 sierpnia, jeden z nich wysłał sygnał SOS. Przypuszczalnie planowali wejście na Weismiess trudniejszą granią z Hohsaas, lecz do tej pory służby ratunkowe nie natrafiły na żaden ich ślad. Kazimierz Wszołek (76 lat), był bliski ukończenia projektu zdobycia wszystkich alpejskich czterotysięczników – do kompletu pozostawały mu już tylko dwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy wysyłać sygnał SOS w górach?
W alpejskim systemie sygnał SOS przekazuje się poprzez powtarzanie sygnału dźwiękowego lub świetlnego sześć razy w ciągu minuty, po czym następuje minuta przerwy, a sekwencja powtarzana jest do skutku.
Jest to sposób na wzbudzenie uwagi służb ratowniczych lub innych osób znajdujących się w pobliżu, gdy znajduje się się w niebezpieczeństwie – czy to z powodu zagubienia, urazu, braku sprzętu czy pogorszenia warunków pogodowych.
Zaginięcia i wypadki w górach – przyczyny i statystyki
Badania wskazują, że zaginięcia w górach stanowią około 5,9 proc. wszystkich interwencji ratunkowych alpinistów w Szwajcarii latem.
Najczęstszymi przyczynami są:
- czynniki środowiskowe, takie jak mgła czy nagła zmiana pogody (odpowiednio 20,6 proc. i 18,3 proc. przypadków),
- zejście z trasy podczas zejścia ze szczytu (23,7 proc.),
- problemy z orientacją po zmroku czy na bezszlakowym terenie (6–9 proc.).
Średnia liczba zagubień w górach to niespełna 23 przypadki rocznie, z czego większość dotyczy mężczyzn (76,4 proc.), a medianowy wiek zgubionych to około 42 lata.
Coraz więcej interwencji, mniej ofiar śmiertelnych
Wysokość gór nie jest jedynym czynnikiem ryzyka – w Szwajcarii liczba interwencji ratunkowych związanych z tzw. "utknięciem" (stranded) wzrosła w ostatnich dekadach, mimo spadku liczby śmiertelnych wypadków.
Średnio rocznie zdarza się około 33 tragicznych wypadków podczas wspinaczki wysokogórskiej, ale ich liczba spada, za to więcej jest akcji ratunkowych w przypadkach braku możliwości kontynuowania wyprawy – z powodu np. wyczerpania, problemów sprzętowych czy zmiennej pogody.