Policja nie chce mu odpuścić. Jechał 417 km/h na autostradzie

345

Sprawa kierowcy Bugatti Chirona z Czech, który jechał na autostradzie z zawrotną prędkością 417 km/h, staje się coraz bardziej poważna. Niemieckie władze nie chcą mu odpuścić.

Policja nie chce mu odpuścić. Jechał 417 km/h na autostradzie
Bugatti, którym jechał biznesmen (YouTube)

Jakiś czas temu biznesmen Radim Passer, który jest właścicielem luksusowego Bugatti Chirona, postanowił sprawdzić, jak szybkie jest jego cacko. Na jednej z autostrad rozpędził się do 417 km/h.

Mężczyzna uznał, że to dobry pomysł na niemieckiej autostradzie, na której ograniczenia prędkości... nie ma. A skoro tak, to przecież mógł?

Okazuje się, że nie do końca. Gdy filmik z tego "zdarzenia" trafił do sieci, oberwało się mu nawet ze strony ministerstwa transportu, które to złożyło zawiadomienie do prokuratury.

Teraz za "organizację nielegalnego wyścigu" grozi mu nawet do dwóch lat więzienia. A na niemieckich autostradach prawdopodobnie zostanie wprowadzone ograniczenie do 130 km/h.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić