Polka od 16 lat mieszka w Berlinie. Nie wróci. "Mamy wszystko"

Wyjazd do Niemiec to zwykle szansa na lepsze zarobki i standard życia. Dla pani Ewy, która od 16 lat mieszka w Berlinie, wyjazd ten oznacza coś znacznie więcej – możliwość zapewnienia lepszego życia dla dwójki jej poważnie chorych dzieci. - Mamy tu zapewnione to, o czym w Polsce możemy tylko pomarzyć" — mówi w rozmowie z "Faktem" pani Ewa.

Od 16 lat mieszka w Berlinie.Od 16 lat mieszka w Berlinie.
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne, Pexels
Bogdan Kicka

Pani Ewa przeniosła się do Berlina w 2008 roku. Wyjechała ze względu na swoją córkę Laurę, która miała wtedy zaledwie 4 lata. Ojciec Laury mieszkał już w Niemczech, więc początkowo plan był prosty – tymczasowy pobyt. Jednak życie szybko zweryfikowało te plany.

Po pewnym czasie na świat przyszli dwaj synowie pani Ewy, którzy urodzili się z poważnymi schorzeniami genetycznymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sebastian Karpiel-Bułecka wcześnie zaczął zarabiać. Jego rodzina żyła w biedzie

Starszy syn, 14-letni Maximilian jest dzieckiem autystycznym z nadciśnieniem mięśniowym, otyłością, obrzękami i problemami z chodzeniem, co sprawia, że jest zależny od wózka inwalidzkiego. Młodszy, 4-letni Milan również ma całościowe zaburzenia rozwojowe i zaburzenia ze spektrum autyzmu. To właśnie z ich powodu rodzina postanowiła pozostać na stałe w Niemczech.

Obaj chłopcy nie mówią i mają bardzo specyficzne nawyki żywieniowe i ruchowe. Maximilian nie je, ale spożywa dietę składającą się z napojów, a Milan je tylko specjalne rzeczy i odrzuca wszystko inne bez wyjątku -mówi w wywiadzie dla "Faktu" pani Ewa.

"Mam to, o co mamy w Polsce walczą"

Specyfika opieki nad dziećmi sprawia, że powrót do Polski nigdy nie był realną opcją dla pani Ewy i jej męża. W Niemczech mają dostęp do systemu zdrowotnego, który zapewnia ich dzieciom wszystko, czego potrzebują. Pani Ewa nie kryje, że opieka zdrowotna w Niemczech jest znacznie lepsza niż w Polsce. Dzięki temu, chłopcy mają zapewnioną kompleksową opiekę medyczną i wsparcie, którego w Polsce mogliby nie otrzymać.

Mąż pani Ewy pracuje na pełen etat i ma odprowadzane składki na opiekę nad jednym z synów. Pani Ewa, mimo że wcześniej pracowała w szpitalu, musiała zrezygnować z pracy, aby zająć się chłopcami. Dzięki niemieckiemu systemowi ma jednak odprowadzane składki emerytalne przez urząd pracy, co daje jej poczucie bezpieczeństwa na przyszłość.

Historia pani Ewy to przykład tego, jak emigracja może zmienić życie całej rodziny. Dzięki decyzji o wyjeździe, jej dzieci mają dostęp do lepszej opieki, a ona sama może liczyć na godziwą emeryturę.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało