oprac. Anna Wajs-Wiejacka| 

Proszą obywateli, by nie wyjeżdżali do Rosji. Nawet nie wiedzą, co ich czeka

Resort spraw zagranicznych Tadżikistanu odradza swoim obywatelom wyjazd do Rosji. "Zaleca się obywatelom kraju tymczasowe powstrzymanie się od podróżowania na terytorium Rosji" - brzmi lakoniczna informacja zamieszczona na stronach ministerstwa. Apel jest następstwem ataku w Crocus City Hall pod Moskwą.

Proszą obywateli, by nie wyjeżdżali do Rosji. Nawet nie wiedzą, co ich czeka
Emomali Rahmon wzywa obywateli, aby ci powstrzymali się od podróżowania do Rosji (Twitter)

Komunikat wydany przez tadżykistański resort spraw zagranicznych jest wyjątkowo lakoniczny. "Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Tadżykistanu zaleca obywatelom kraju tymczasowe powstrzymanie się od podróżowania na terytorium Rosji wszystkimi środkami transportu, jeśli nie ma skrajnej konieczności" - brzmi jego pełna treść.

Do apelu nie dołączono żadnego komentarza, który miałby wskazywać na powód jego wystosowania. Nieco więcej światła na sprawę rzucają opozycyjne media. "Interia" powołując się na Radio Swoboda, wskazuje, że oświadczenie ministerstwa jest odpowiedzią na rosnącą "presję ze strony rosyjskich struktur państwowych na migrantów z krajów Azji Środkowej".

Ta z kolei to efekte ataku w hali Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą , do którego doszło 22 marca 2024 roku. Większość zatrzymanych w sprawie osób, to obywatele Tadżykistanu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przeżyła zamach pod Moskwą. Relacja ocalałej: Nagle straciłam przytomność

Media wskazują, że zdecydowanie wzrósł odsetek odmów wjazdu do Rosji obywateli Tadżykistanu. Z relacji świadków wynika, że z odmową mają spotykać się przede wszystkim młodzi mężczyźni.

Problem dotyka nie tylko obywateli Tadżykistanu

Przeprowadzony w marcu bieżącego roku atak w hali Crocus City Hall przyczynił się do wzrostu nastrojów antyimigranckich i wywołanych nimi ataków. Te koncentrują się przede wszystkim na obywatelach Tadżykistanu, ale nie tylko. Mają dotykać także osób z Uzbekistanu i Kirgistanu.

Część z tych ataków może być inspirowana przez rosyjskie władze, część ma charakter bardziej spontaniczny. Zdaniem ekspertów Radia Swoboda cytowanych przez PAP, takie podejście może się w dłuższej perspektywie negatywnie odbić na rosyjskiej gospodarce. Jak wskazują, to właśnie imigranci z Azji wykonują najcięższe i najgorzej płatne prace w Rosji.

Analitycy spodziewają się, że ataki i wydalenia Tadżyków niebawem się skończą, bo Rosja doskonale zdaje sobie sprawę, że jej gospodarka nie poradzi sobie bez taniej siły roboczej z krajów Azji Środkowej.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić