Przerażające zdjęcia z Irpienia. Ciężko uwierzyć, czym było to miejsce
Irpień został zbombardowany przez Rosjan. To tam żołnierze torturowali kilkuletnie dzieci, twierdzi Ludmyła Denisowa ukraińska rzeczniczka praw człowieka. W miejscu tym znajdował się uniwersytet, będący wizytówką miasta. Niewiele z niego zostało.
Były uniwersytet w Irpieniu 
Uniwersytet w Irpieniu został zbombardowany. To Narodowy Uniwersytet Państwowej Służby Podatkowej Ukrainy, który był wizytówką architektoniczną miasta. Niestety, obecnie pozostały po nim jedynie zgliszcza.
Zdjęcia są bardzo wymowne. W środku ucierpiała górna część budynku, zbombardowana licznymi rakietami. Pociski trafiały także w charakterystyczne okna. Większa część budynku została także spalona, co widać na pozostałych zdjęciach.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Czytaj także: Tyle zostało z rosyjskiego czołgu. Nagranie z Ukrainy
Irpień. To miejsce przeżyło niejedną tragedię
W Irpieniu doszło do wielu dramatycznych ataków na cywili. Wielu z nich torturowano, twierdzi ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
Co najbardziej przerażające, na miejscu znaleziono ciała torturowanych dzieci. Niektóre z nich zostały także prawdopodobnie zgwałcone, na co mają wskazywać ślady.
W Irpieniu odnaleziono ciała dzieci poniżej 10 roku życia. Widzieliśmy ślady gwałtu i tortur. Niezliczone przypadki tortur na cywilach są odnotowywane na obszarach wyzwolonych obecnie spod rosyjskiej okupacji - czytamy na Facebooku rzeczniczki.
Warto dodać, że dotychczas w Irpieniu spokojnie żyło około 62 tys. osób. Dziś miejsce to jest niemal bezludne. Ludzie zginęli z rąk agresora, albo uciekli ze strachu.
Nic dziwnego. Jak podają inne źródła, żołnierze rosyjscy nie tylko zabijają na miejscu ludzi, ale potrafią ich także torturować, co miało miejsce w obwodzie czernichowskim.
Przetrzymywały ludzi w piwnicy jako zakładników. Byli to ludzie w różnym wieku, od starszych do noworodków - dodała Denisowa.
