aktualizacja 

Przyjeżdżają do Polski na zakupy. "U nas drożyzna"

Choć w Polsce panuje inflacja i wciąż rosną ceny podstawowych produktów, nie zraża to naszych wschodnich sąsiadów. Ukraińcy z przygranicznych regionów przyjeżdżają do Polski na zakupy. Ceny mają być tu o wiele niższe niż w kraju ogarniętym wojną.

Przyjeżdżają do Polski na zakupy. "U nas drożyzna"
Przyjeżdżają do Polski na zakupy. "U nas drożyzna" (PAP, Darek Delmanowicz)

Choć w Polsce ceny żywności znacząco wzrosły, Ukraińcy przyjeżdżają tutaj na zakupy. W sklepach za wschodnią granicą ma być o wiele gorzej. Kraj owładnięty wojną mierzy się nie tylko z wysokimi cenami produktów, ale jego obywatele narzekają na "brak pieniędzy".

Ukraińcy coraz częściej odwiedzają Polskę, by zrobić zakupy. Mieszkańcy przygranicznych miejscowości przyjeżdżają do sklepów w Medyce i Przemyślu. Tutaj kupują najpotrzebniejsze rzeczy, szukając oszczędności.

U nas jest ciągle źle. Nie ma pracy, ceny są duże. Wzrosły. Przyjeżdżam do waszych sklepów bardzo często. (...) Kupuję przeważnie produkty dla dzieci, bo są trochę tańsze i dużo smaczniejsze niż nasze - mówi "Faktowi" Ihor z Iwano-Frankowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inflacja hamuje, ale szczyt wciąż przed nami? Styczeń i luty mogą być ciężkie

Przyjeżdżają do Polski na zakupy. "U nas drożyzna"

Co kupują Ukraińcy? Jak mówią, taniej można dostać mięso, warzywa, śmietanę, masło, a nawet makaron. Choć zdają sobie sprawę, że ceny w Polsce również wzrosły, na półkach nie brakuje żywności i można dostać to, czego akurat potrzeba.

Trzeba oszczędzać, bo to ciężki czas dla nas. U was też jest teraz bardzo drogo, ale niektóre ceny są niższe niż u nas - wyjaśnia pani Maria.

Niektóre osoby zaopatrują się tutaj także w leki. W Ukrainie, jak wyznała pani Ludwika, często "w aptekach są podróbki". Mają nie pomagać, a szkodzić. Dobra jakość leków jest bardzo ważna, zwłaszcza dla emerytów, którzy i tak muszą oszczędzać.

Mam 2 tys. hrywien [243 zł - red.] emerytury. Trudno z tego wyżyć. A pracy nie ma nawet dla młodych. Dlatego musimy sobie jakoś radzić.
Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić