Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

Rosja atakuje przy granicy z NATO. To pierwsze takie uderzenie

Rosjanie ostrzelali dziś rano port Reni w obwodzie odeskim. To punkt położony zaledwie 200 metrów od granicy z Rumunią. Czy to kolejna odsłona niebezpiecznej gry, którą od kilku tygodni Rosja prowadzi z NATO?

Rosja atakuje przy granicy z NATO. To pierwsze takie uderzenie
Rosja atakuje przy granicy z NATO. To pierwsze takie uderzenie (Twitter)

Ukraiński port w Reni znajduje się w obwodzie donieckim, po drugiej stronie Dunaju. Ataki rosyjskie były dobrze widoczne od strony rumuńskiej, czego dowodem są opublikowane w sieci nagrania.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

To pierwszy tak bezpośredni atak w cele graniczące z państwem NATO. Dotychczas Rosjanie atakowali m.in. cele oddalone od granicy z Polską na odległość kilkudziesięciu kilometrów.

Twitterowy profil Visegrád 24 uważa, że ostrzelanie portu może być kolejną odsłoną niebezpiecznej gry, którą od pewnego czasu prowadzi Władimir Putin.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Czy atak to dowód na rosnącą pewność siebie Putina?

Atak może być dowodem na stawiane przez ekspertów tezy, że Władimir Putin znów poczuł się bardzo pewnie.

Rosyjski dyktator odniósł ostatnio kilka wewnętrznych zwycięstw. Rozprawił się m.in. z Grupą Wagnera, a także dokonał aresztowania Igora Girkina. To wzmocniło go jako jedynego przywódcę w Rosji. Doradca ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko twierdzi, że Putin jest dzięki temu bardziej pewny siebie.

Putin z łatwością wygra wybory. Rosyjski dyktator od kilku tygodni czuje się wyraźnie pewniej i wypowiada się w mocnych słowach np. o Polsce (zasugerował m.in., że polskie ziemie były prezentem od Stalina, o czym Rosja ma przypomnieć Polsce - przyp. red.). Zarówno sam Władimir Putin, jak i duża część rosyjskiego społeczeństwa są gotowi walczyć do końca. Nie przeraża ich nowa fala mobilizacji, masowe represje, sankcje - analizuje Heraszczenko.

Groźna gra Władimira Putina mogłaby wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Nawet przypadkowe uderzenie rosyjskiej rakiety na cele NATO musiałoby wiązać się z odpowiedzią Sojuszu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić