Rosja i Chiny łączą siły. Czy Trump ma plan?
Rosja i Chiny rozwijają strategiczny sojusz, zmieniając światową równowagę sił. Ekspert David Sanger w rozmowie z "Faktem" wskazuje na konieczność wypracowania nowej strategii przez Zachód.
Najważniejsze informacje
- Chiny i Rosja intensyfikują współpracę, co staje się kluczowym elementem współczesnej geopolityki.
- Donald Trump zawiesił negocjacje z Rosją po nieudanych rozmowach w sprawie Ukrainy.
- Eksperci podkreślają różnice między obecną a dawną zimną wojną.
W ostatnich latach obserwujemy zacieśnianie współpracy między Chinami a Rosją, co staje się istotnym elementem dzisiejszej geopolityki.
Jak zauważa David Sanger, wpływowy dziennikarz i autor książki "Nowe zimne wojny", jest to zjawisko, które będziemy musieli zaakceptować na dłuższą metę. Sanger w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że taki sojusz zmusza Zachód do poszukiwania nowych strategii.
Współpraca Chin i Rosji, którą widzieliśmy w ciągu ostatnich kilku lat, to cecha współczesnego świata, którą będziemy obserwować i z którą będziemy musieli nauczyć się żyć przez długi czas - tłumaczy Sanger.
Seria eksplozji na Krymie. Wywiad Ukrainy uderzył z zaskoczenia
W kontekście polityki międzynarodowej Donald Trump pozostaje zagadką. Ekspert podkreśla, że relacje między Trumpem a Putinem są pełne niepewności, choć sam były prezydent USA nie ukrywał podziwu dla rosyjskiego przywódcy.
Według Sangera, wpływ rosyjskiego dyktatora na decyzje Trumpa może być znaczący, szczególnie w kontekście rozmów dotyczących Ukrainy.
Trumpowi podobało się, że Putin może załatwiać sprawy samodzielnie. Nie musi przed nikim odpowiadać, radzić sobie z opornym Kongresem ani prasą, która wysuwa roszczenia. Myślę, że Trump dość łatwo ulega wpływom ostatniej osoby, z którą rozmawia. Kiedy Putin powiedział mu, że eskalacją byłoby przekazanie Ukrainie pocisków Tomahawk, myślę, że miało to na niego duży wpływ - wyjaśnia.
Jego zdaniem Donald Trump wstrzymał przygotowania do szczytu z Władimirem Putinem w Budapeszcie po braku porozumienia co do zawieszenia broni. Jak czytamy, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie przyjął rozwiązań, które sankcjonowałyby rosyjską okupację w Donbasie bez znaczących ustępstw ze strony Moskwy. Dotychczasowy proces, inicjowany przez Trumpa w lutym, dał ograniczone efekty, jak wymiana jeńców.
Wkraczamy więc w ten cykl, w którym jesteśmy dokładnie tam, gdzie byliśmy po szczycie na Alasce. Myślę, że Trump jest sfrustrowany faktem, że nie ma takiego wpływu na Ukrainę i Rosję, jak być może zakładał -komentował Sanger.
Zimna wojna na świecie?
Obecne napięcia międzynarodowe coraz częściej określane są mianem nowej zimnej wojny, chociaż różnią się one znacząco od sytuacji z połowy XX wieku.
Przede wszystkim Chiny zyskały przewagę jako potęga technologiczna i gospodarcza, co zmienia dynamikę relacji z Rosją. W przeciwieństwie do przeszłości, obecnie jesteśmy zależni od Chin niż od Rosji.
Istnieją pewne podobieństwa do tego, co widzieliśmy w latach 50-tych i 60-tych, ale jest więcej krytycznych różnic. Po pierwsze, w starej zimnej wojnie Rosja była dominującą potęgą nad Chinami. Dziś Chiny wyraźnie przodują jako potęga technologiczna, militarna i gospodarcza nad Rosją - przyznaje.
Jak wskazuje Sanger, kluczowym wyzwaniem dla Zachodu jest stworzenie efektywnej strategii, która pozwoli utrzymać zimne stosunki w "stanie chłodu". Podkreśla, że w przeszłości skutecznie unikaliśmy bezpośrednich konfliktów, ale obecna sytuacja wymaga nowego podejścia.
Celem jest uniknięcie eskalacji i otwartej konfrontacji, co jest zadaniem niezwykle skomplikowanym w obliczu dynamicznych zmian na arenie międzynarodowej.