Cała wieś broniła oskarżonych. Sąd w Rzeszowie skazał ich za gwałt

438

29 kwietnia Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wydał prawomocny wyrok w sprawie gwałcicieli ze wsi Malawa na Podkarpaciu. Podtrzymano wobec nich wysokość wcześniej zasądzonych kar.

Cała wieś broniła oskarżonych. Sąd w Rzeszowie skazał ich za gwałt
Sąd wydał decyzję (YouTube)

Sprawa, w której zapadł wyrok wywołała ogólnopolskie poruszenie. Niepełnosprawna intelektualnie dziewczynka została wykorzystana seksualnie przez swojego przyrodniego brata i jego kolegów. Dramat poszkodowanej rozpoczął się, kiedy ta miała zaledwie 8 lat. Przez kolejne 5 lat dziecko było gwałcone, często w budynku miejscowego sklepu. Najstarszy ze sprawców ma 69 lat.

Sprawa wykorzystywania seksualnego dziewczynki została odkryta przez przypadek. Policja prowadziła śledztwo dotyczące znęcania się Mariusza N. nad jego matką. To właśnie wtedy mundurowi dowiedzieli się o krzywdzie wyrządzanej dziecku. Zatrzymano wówczas pięciu podejrzanych.

Skazanie sprawców nie było prostym zadaniem. Na początku procesu do sądu zgłosiła się delegacja mieszkańców wsi. Ci przekazali listę z dwustoma podpisami osób, które ręczyły za niewinność oskarżonych. Ponadto siedzący na ławie oskarżonych wymigiwali się od jakichkolwiek odpowiedzi, mówiąc, że nic nie wiedzą. Pomimo tego Sąd Okręgowy w Rzeszowie uznał ich za winnych i skazał. Ci domagali się jednak uniewinnienia, dlatego sprawa znalazła swój finał w sądzie apelacyjnym.

28 kwietnia Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wydał prawomocne orzeczenie. Tam również uznano winę skazanych oraz podtrzymano ich wyroki. Przyrodni brat dziewczynki Marcin N. został skazany na karę 15 lat pozbawienia wolności, Grzegorz D. - 9 lat, a pozostali: Franciszek D., Andrzej M. i Franciszek K. spędzą w więzieniu po 8 lat. Jeden z obrońców sprawców nie krył niezadowolenia wydanym wyrokiem.

Wyrok jest niesłuszny i kasacja jest konieczna. Wszyscy obrońcy wnosiliśmy o uniewinnienie. Trudno pogodzić się z wyrokiem, który w tak poważnej sprawie opiera się tylko na jednym dowodzie, jakim są zeznania pokrzywdzonej, przy dowodach, które sugerują, że w wielu miejscach te zeznania są niewiarygodne – powiedział mec. Aleksander Bentkowski, były minister sprawiedliwości.
Zobacz także: Syn Banasia pod lupą CBA. Giertych o "jawnym prześladowaniu"
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić