Działał na rzecz Rosjan. Znaleźli związek z głośnym zabójstwem
Ukraiński kontrwywiad wspólnie ze służbami specjalnymi Wielkiej Brytanii ujawnił, że Ross David Catmor prowadził działalność szpiegowską i dywersyjną na rzecz Rosji. "Ukraińska Prawda" donosi, że Brytyjczyk mógł mieć swój udział w zabójstwie Andrija Parubija.
Jak podaje "Ukraińska Prawda", Ross David Catmor w 2024 roku przybył na Ukrainę jako instruktor wojskowy, aby pomagać w szkoleniu i przygotowaniu personelu Sił Zbrojnych Ukrainy. Brytyjczyk miał doświadczenie wojskowe zdobyte podczas służby w armii swojego kraju oraz pobytu na Bliskim Wschodzie.
Jak przekazało źródło "Ukraińskiej Prawy", Catmore działał na na zlecenie rosyjskich służb specjalnych w latach 2024–2025. Prowadził działalność wywiadowczą i dywersyjną na terytorium Ukrainy. Ujawniono, że rosyjskie służby specjalne przekazały Catmorowi broń palną i amunicję, "aby wykonywał ukierunkowane zabójstwa na terytorium Ukrainy".
Atak na Krymie. Nagranie z uderzenia na bazę dronów Shahedv
Służby mają również ponoć podstawy sądzić, że instruktor przewoził i rozprowadzał na Ukrainie broń, z której zabito Demiana Hanula, Irynę Faryon oraz Andrija Parubija, byłego przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy, którego zastrzelono 30 sierpnia we Lwowie.
"Obecnie Catmor został zatrzymany, przebywa w areszcie, trwają czynności śledcze" – podsumował rozmówca gazety. Takie odkrycie kontrwywiadu jest sporym zaskoczeniem, bowiem Wielka Brytania jako kraj stoi po stronie Ukrainy w wojnie z Rosją. Wszędzie jednak mogą się pojawiać "czarne owce".