Sasin upokorzony? Bezlitosne głosy z PiS: Zawalił sprawę

O "zdradzie, która ma krótkie nogi" napisał w swoich mediach Jacek Sasin. Jest to reakcja na odejście dwóch podlaskich radnych PiS, którzy przeszli do Koalicji 15 października. Tym samym "niemal pewne" Podlasie, gdzie partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła 15 na 30 mandatów, będzie rządzone przez KO i Trzecią Drogę.

Jacek Sasin
Jacek Sasin
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza | Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
Kamil Różycki

We wtorek 8 maja w większości Polski odbyły się pierwsze spotkania nowo wybranych władz samorządowych. To właśnie tego dnia rozgrywały się ostatnie polityczne potyczki, które miały pokazać, kto przejmie m.in. sejmiki wojewódzkie. Jednym z najbardziej elektryzujących był ten w województwie podlaskim.

Prawo i Sprawiedliwość zdobyło tam aż 15 na 30 mandatów. Mimo to nie można było uznać tego za zwycięstwo, ponieważ do sprawowania władzy brakowało raptem jednego radnego.

Ten, jak wskazywał odpowiedzialny za ten region w PiS Jacek Sasin, miał być już niemal dogadany. Jak się jednak okazało, rozmowy nie doszły do skutku ponieważ do Koalicji 15 października odeszło dwoje radnych wybranych z list Prawa i Sprawiedliwości: Wiesława Burnos i Marek Malinowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dwie ministry stracą stanowiska? "Lepszych osób premier nie znajdzie"

W samym PiS pojawiają się głosy, że utrata sejmiku była efektem sporów wewnętrznych.

Popełniono szkolne błędy i taki mamy efekt. Ta dwójka radnych jest od Krzysztofa Jurgiela, który pozostawał ostatnio w konflikcie z marszałkiem Arturem Kosickim - twierdzi w rozmowie z Interią anonimowy członek PiS.

Według jego słów marszałek Kosicki nie chciał się angażować w kampanię Burnos i Malinowskiego.

Poumieszczał im na listach swoich ludzi z urzędu, których ostentacyjnie wspierał, a ci się wściekali. Na koniec mieli usłyszeć ze swoich źródeł, że nie będzie dla nich miejsca w zarządzie województwa, więc postanowili zadziałać z wyprzedzeniem - relacjonuje Interii rozmówca z PiS. 

Kosicki zupełnie odcina się od tych zarzutów. Część kolegów z partii uważa z kolei, że wina leży po stronie Jacka Sasina, który jako szef podlaskiego PiS "zawalił sprawę" i "nie dowiózł". Podlasie było jednym z tematów poruszanych w czasie wtorkowego prezydium komitetu politycznego.

Czy zatem Sasin będzie miał nieprzyjemności? Inny rozmówca Interii twierdzi, że to "mało prawdopodobne" , ponieważ były wicepremier "akurat swoje zrobił, czyli dogadał się z Derehajłą", kandydatem Konfederacji.

Wybrane dla Ciebie

Zapytali Arabskich turystów: "za co kochają Zakopane?". Oto odpowiedzi
Zapytali Arabskich turystów: "za co kochają Zakopane?". Oto odpowiedzi
Policja zatrzymała "Peppe". Szef włoskiej mafii wpadł w Kolumbii
Policja zatrzymała "Peppe". Szef włoskiej mafii wpadł w Kolumbii
Tragiczny finał wakacji w Turcji. Nie żyje 20-letnia piłkarka
Tragiczny finał wakacji w Turcji. Nie żyje 20-letnia piłkarka
Amerykański żołnierz zginął w Niemczech. Sprawę badają władze
Amerykański żołnierz zginął w Niemczech. Sprawę badają władze
Barcelona planuje wyjątkowy mecz na nowym Camp Nou. Gwiazdą będzie Messi
Barcelona planuje wyjątkowy mecz na nowym Camp Nou. Gwiazdą będzie Messi
Seniorka wygrała w sądzie z ZUS. Dostanie podwyżkę emerytury
Seniorka wygrała w sądzie z ZUS. Dostanie podwyżkę emerytury
Weekend w górach. Gdzie można wyjść na szlak, gdzie lepiej tego nie robić
Weekend w górach. Gdzie można wyjść na szlak, gdzie lepiej tego nie robić
Minister zapowiada. Zmiany w organizacji ruchu na granicy w Świecku
Minister zapowiada. Zmiany w organizacji ruchu na granicy w Świecku
Tragedia na Sardynii. Świadkowie zatrzymali żonę prezesa Lufthansy
Tragedia na Sardynii. Świadkowie zatrzymali żonę prezesa Lufthansy
Rekordowa liczba mieszkańców Unii Europejskiej. Wspomnieli o Polsce
Rekordowa liczba mieszkańców Unii Europejskiej. Wspomnieli o Polsce
Szmaragdowy intruz sieje spustoszenie. Rozgościł się na dobre
Szmaragdowy intruz sieje spustoszenie. Rozgościł się na dobre
Szybki wyrok dla kierowcy. Wszystko się nagrało
Szybki wyrok dla kierowcy. Wszystko się nagrało