Agnieszka Potoczny-Łagowska| 

Szok w małopolskiej parafii. Zakradli się w nocy, kiedy księża spali

58

Ta szokująca sprawa wstrząsnęła mieszkańcami małej podgorlickiej wsi - Ropa (woj. małopolskie). Jak donosi "Gazeta Krakowska" w nocy nieznani dotąd sprawcy powybijali kamieniami witraże w oknach świątyni pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Sprawców szuka już policja. Póki co, pozostają nieuchwytni.

Szok w małopolskiej parafii. Zakradli się w nocy, kiedy księża spali
Kościół w Ropie/screen (Google Street View)

Szok i niedowierzanie! Kto mógł zrobić coś tak potwornego? "Gazeta Krakowska" podaje, że wandale najpewniej zakradli się w nocy, kiedy księża spali. Nikt ich nie widział, ani nie słyszał. Jak gdyby nigdy nic, sprawcy obrzucili kościół kamieniami. Te rozbiły drogie witraże w trzech oknach prezbiterium świątyni. Przypomnijmy. Prezbiterium to najważniejsza część kościoła z ołtarzem i tabernakulum.

Przecież to spokojna wieś. Nigdy takie rzeczy się tutaj nie działy - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" zdruzgotany ks. Stanisław Porębski, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Ropie.

Niestety proboszcz nie potrafi oszacować strat materialnych. Jego zdaniem przekroczyły one z pewnością 10 tys. zł. Jak zaznacza "Gazeta Krakowska" zniszczone zostały nie tylko witraże, ale również zewnętrzne szyby, które zabezpieczają w oknach te kolorowe obrazy.

Wierni modlą się za sprawców

Parafianie wraz z księdzem modlą się o przebłaganie. Modlitwy te są prowadzone w ramach pokuty. Wierni i ich kapłan chcą przywrócić jedność z Bogiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niejasne stanowisko papieża. "Możemy mieć pewność, że wie, co robi"

Ksiądz proboszcz martwi się o także straty moralne w parafii. - Wczoraj po każdej mszy świętej odprawialiśmy nabożeństwa ekspiacyjne i modliliśmy się w intencji sprawców o ich skruchę i nawrócenie - dodawał kapłan w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Jak opisuje "Gazeta Krakowska" w poniedziałek 9 stycznia od samego rana prowadzono prace mające na celu zabezpieczyć dziury powstałe w witrażach. Chodzi o ochronę świątyni przed ewentualnym deszczem lub śniegiem. Póki co, to tylko prace doraźne. Na kosztowne naprawy przyjdzie dopiero czas. Sprawa została zgłoszona na policję w Gorlicach. Mundurowi wciąż szukają sprawców.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić