Tak mogą powstawać czarne dziury. Nowa hipoteza naukowców
Obliczenia sugerują, że ciemna materia w dużych planetach może zapaść się do wykrywalnych czarnych dziur – poinformował Uniwersytet Kalifornijski w Riverside w USA, cytowany przez Polską Agencją Prasową.
Najważniejsze informacje
- Ciemna materia może wpływać na gazowe planety, prowadząc do powstawania czarnych dziur.
- Badania prowadzone są przez Uniwersytet Kalifornijski w Riverside.
- Wyniki mogą zrewolucjonizować nasze rozumienie ciemnej materii.
Wszechświat, który widzimy — gwiazdy, planety, galaktyki, mgławice — to zaledwie ułamek tego, co naprawdę istnieje. Zdecydowaną większość jego masy stanowi coś, czego ani nie widzimy, ani bezpośrednio nie wykrywamy. To ciemna materia – tajemniczy składnik kosmosu, który wciąż wymyka się naszym instrumentom i pełnemu zrozumieniu. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside postanowili zbadać, jak ciemna materia oddziałuje na duże gazowe planety, takie jak Jowisz.
Zespół badawczy, w skład którego wchodzą student Mehrdad Phoroutan-Mehr i profesor Hai-Bo Yu, przeprowadził obliczenia teoretyczne. Przyjęli model superciężkiej nieanihilującej ciemnej materii. Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, "oznacza to ekstremalnie ciężkie cząstki, które nie niszczą się nawzajem na skutek wzajemnych interakcji".
Według tej hipotezy, cząstki ciemnej materii mogą być przechwytywane przez planety, zwłaszcza te o dużej masie i gęstości, jak gazowe olbrzymy takie jak Jowisz. Gdy cząstki te wpadają w pole grawitacyjne planety, tracą energię i powoli kierują się ku jej wnętrzu. Z czasem zaczynają się tam gromadzić, tworząc coraz bardziej skoncentrowaną strukturę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnicze zjawisko nad Hiszpanią. Nagrania świadków
Choć początkowo może być mikroskopijna, taka czarna dziura zaczyna "jeść" — powoli, ale nieubłaganie, pochłaniając materię planety, która ją zrodziła. W skrajnym przypadku może doprowadzić do całkowitego pochłonięcia planety.
Co jeszcze bardziej zaskakujące, obliczenia sugerują, że w jednej planecie może powstać więcej niż jedna czarna dziura, jeśli proces ten powtarza się na różnych etapach jej ewolucji. Zatem wewnątrz niektórych gazowych olbrzymów mogą istnieć całe "stada" mikroskopijnych czarnych dziur, niewidocznych z zewnątrz, ale mających ogromny wpływ na los planety.
Poszukiwania mniejszych czarnych dziur
Dotychczas astronomowie wykrywali jedynie czarne dziury o masach gwiazdowych. Odkrycie mniejszych czarnych dziur mogłoby potwierdzić nowy model ciemnej materii. - "Jeżeli kiedyś uda się odkryć populację czarnych dziur o masach planetarnych, może być to potwierdzeniem wskazanego modelu ciemnej materii" - podkreślają badacze.
Choć obecne instrumenty nie są wystarczająco czułe, by wykryć sygnały oddziaływania ciemnej materii, przyszłe technologie mogą to umożliwić. Badania te mogą zrewolucjonizować nasze rozumienie Wszechświata i ciemnej materii.