Taki mają płot. Urzędnicy z Podlasia wlepili rodzinie gigantyczną karę

Ten płot istniał od dekad. Ale dopiero kilka miesięcy temu właściciele dowiedzieli się, że ogrodzenie zostało ''źle postawione'', bo częściowo znajduje się w pasie drogowym. Pismo z gminy okazało się wstępem do dalszych, poważnych problemów. Urzędnicy z Podlasia chcą, żeby rodzina zapłaciła gigantyczną karę.

Niezrozumiała decyzja urzędników sprawiła, że rodzina ma poważny problemNiezrozumiała decyzja urzędników sprawiła, że rodzina ma poważny problem
Źródło zdjęć: © Facebook, Pixabay | HolgersFotografie

''Podejdź no do płota, jak i ja podchodzę'' — to powiedzenie ma magiczną moc, bo przenosi nas do wsi Krużewniki, gdzie bohaterowie ''Samych swoich'' toczyli spór, który rozpoczął się od awantury o miedzę.

W tym przypadku nie chodzi jednak o sąsiedzki konflikt, a spór z urzędnikami. Zamiast miedzy mamy pas drogowy, a zamiast komedii - koszmar rodziny z Podlasia.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Tę bulwersującą sprawę nagłośnili reporterzy programu ''Interwencja''. Pani Agnieszka i pan Krzysztof kilka lat temu odziedziczyli gospodarstwo po ojcu. W domu mieszka matka rodzeństwa, pani Irena. Preludium do dalszych problemów rodziny okazało się pismo wysłane pół roku temu z urzędu gminy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu okazało się, że część ogrodzenia stoi w pasie drogowym. I w związku z inwestycją, która ma być czyniona, należy je rozebrać — wyjaśnia w rozmowie z ''Interwencją'' pani Agnieszka.

Inwestycja, o której wspomina pani Agnieszka, to budowa nowej drogi, która — tak jak obecna — będzie sąsiadować z posesją rodziny.

Zaskoczenie właścicieli gospodarstwa było spore, ponieważ płot nie powstał kilka miesięcy, ani nawet kilka lat temu. Stoi od dekad. W dodatku — jak twierdzi pan Krzysztof — decyzję podjęto na podstawie szkiców do celów projektowych, bez wizyt geodety i pomiarów.

Kosmiczna kara za płot

Urząd gminy w Nurzcu najpierw zgłosił swoje obiekcje co do budynku i ogrodzenia. Po kilku miesiącach okazało się, że urzędnicy mają kolejne uwagi.

O kostce dowiedzieliśmy się w kwietniu, że mamy nakaz jej rozbiórki. Chodzi o dosłownie część tego budynku, dokładnie 70 cm — wyjaśnia pan Krzysztof.

Rodzina rozebrała płot, ale odwołała się od nakazu rozbiórki budynku. Potem urzędnicy podjęli kolejne decyzje. Był to nakaz rozbiórki, tym razem dotyczący podjazdu, a także... nałożenie ogromnej kary na właścicieli gospodarstwa.

Ponad 180 tysięcy złotych za bezumowne zajęcie pasa drogowego — informuje ''Polsat News''.

Co ciekawe, choć ogrodzenie stało od dawna, gigantyczna kara została naliczona za... kilka miesięcy tego roku. Jak tłumaczy jeden z urzędników, ''taka była decyzja wójta''.

Podjazdu i płotu już nie ma, ale problem pozostaje. Rodzeństwo obawia się, że będzie musiało zapłacić ogromną karę.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?