Michał G. skazany. Rekordowa kara za wywóz śmieci do lasu

527

Nadleśnictwo Niepołomice (Małopolska) dało niemałą nauczkę spryciarzowi, który chciał pozbyć się odpadów w lesie. Ci, którzy planowali podobne manewry, niech zastanowią się lepiej dwa razy. W grę wchodzą już tysiące złotych kary.

Michał G. skazany. Rekordowa kara za wywóz śmieci do lasu
Zdjęcie z miejsca zdarzenia. (Facebook)

Michał G. zajmuje się sprzątaniem po remontach, sprzątaniem strychów, piwnic czy składaniem mebli. Mężczyzna postanowił zaoszczędzić na utylizacji odpadów, wywożąc je do lasu podlegającego Nadleśnictwu Niepołomice.

Choć w śmieciach nie znaleziono dokumentów i adresów, które mogłyby wskazać sprawcę, leśnikom w kilka godzin udało się wydedukować, skąd pochodzą odpady. Sprawca niedługo potem był już przesłuchiwany. Początkowo utrzymywał, że ze śmieciami nie ma nic wspólnego. Szybko jednak zrozumiał, że nie uda mu się wymigać od konsekwencji.

Kara nie jest mała. Pierwszą było zobowiązanie się do uprzątnięcia bałaganu z lasu. Na stronie Straży Leśnej na Facebooku leśniczy zauważa, że deszczowa pogoda nie ułatwiała sprawy. Nie dość, że mężczyzna musiał zbierać nasiąknięte wodą śmieci, to za ich wywóz zapłacił 100 zł więcej, niż gdyby przywiózłby je od razu suche.

No i najważniejsze - grzywna, którą Michał G. na pewno odczuje. Zapłacić musiał 4720 zł. W tym 70 zł kosztów sądowych i 250 zł kosztów wywozu śmieci na wysypisko.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Lasy na Grenlandii. Niesamowite odkrycie sprzed miliona lat
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić