aktualizacja 

Taksówka i 750 tys. dol. Żołnierz Delta Force milczał 20 lat

437

Żołnierz Delta Force, czyli amerykańskiej jednostki specjalnej, po 20 latach ujawnił, jak schwytano irakijskiego dyktatora Saddama Husajna. To on miał mu powiedzieć, że "prezydent Bush przesyła pozdrowienia". Przekazał, że prezydent nie stawiał oporu i był "uległy".

Taksówka i 750 tys. dol. Żołnierz Delta Force milczał 20 lat
Były dyktator Iraku Saddam Husajn przed irackim sądem (PAP EPA, KAREN BALLARD/POOL)

Były członek tajnej armii Delta Force, która w 2003 roku wyciągnęła Saddama Husajna z jego podziemnej kryjówki, w końcu przedstawił relację z pierwszej ręki na temat schwytania dyktatora. W rozmowie z amerykańskim podcastem Kevin Holland, mówił o aresztowaniu Husajna 13 grudnia 2003 r.

"Prezydent Bush przesyła pozdrowienia"

Holland ujawnił, w jaki sposób on i jego towarzysze broni dotarli do dwumetrowej dziury i jak znaleźli w niej wynędzniałego Husseina z bronią w rękach. W pewnym momencie, po unieruchomieniu więźnia, powiedzieli mu: "Prezydent Bush przesyła pozdrowienia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zmasowany atak Turcji. To odwet za eksplozję w Stambule

Holland opowiedział, że namiary na kryjówkę Husajna otrzymali od miejscowych. Były prezydent przebywał na opuszczonej farmie, wzdłuż której była tylko jedna droga. Holland i jego zespół zauważyli tam małą dziurę, która była zamaskowana zaroślami i brudem oraz dużą warstwą styropianu pod spodem.

Wiesz, mieli duży styropianowy korek, który tam wkładali, a potem zasypywali liśćmi, brudem, piaskiem i miał rurę do powietrza – zauważyliśmy to, kiedy ją oczyszczaliśmy. Po prostu go wykopałem, podniosłem i wsypał się piasek - opowiada Holland.

"Tak, to był on"

Amerykanin ujawnił, że gdy kurz opadł, jego zespół stanął twarzą w twarz z dołem otoczonym cegłą, zbyt ciemnym, by zobaczyć go gołym okiem. Ostatecznie rozpoznali jednak Husajna. - Chwytamy go i szarpiemy, i tak, to był on - opowiada Holland.

Wojskowy opowiedział, jak inny żołnierz pomógł mu wyciągnąć Husajna z dziury. Był uzbrojony w pistolet, dlatego inny kolega uderzył irackiego despotę w usta. - Musieliśmy więc upewnić się, że nie sięgnie po tę broń. - mówił.

Holland zauważył następnie, że pistolet to w pełni automatyczny Glock-15 – i że jest teraz w posiadaniu byłego prezydenta USA George'a W. Busha.

Husajn zatrzymany w grudniu 2003 r.

13 grudnia 2003 ok. 18:27, po ośmiu miesiącach poszukiwań Saddam Husajn został pojmany przez amerykańskich żołnierzy na farmie oddalonej o 15 kilometrów od jego rodzinnego Tikritu. Znaleziono go leżącego w głębokiej na dwa metry ziemiance z wentylacją. Niedaleko kryjówki stała taksówka z 750 tysiącami dolarów w bagażniku. Były prezydent Iraku nie stawiał oporu.

Gdy podeszliśmy do tej szczurzej dziury, w której się znajdował, zobaczyliśmy dwie ręce w górze. Nie przypuszczaliśmy, że będzie aż tak uległy - mówili wówczas żołnierze.

Chciał negocjować

Dodawali, że w momencie aresztowania Saddam chciał negocjować. Według majora Brian Reed, dowódcy operacji amerykańskich sił, były dyktator powiedział: "Jestem Saddam Husajn, prezydent Iraku i chcę negocjować".

30 czerwca 2004 doszło do formalnego przekazania Husajna i jedenastu jego współpracowników władzom irackim, a w 2005 roku stanął przed sądem. 5 listopada 2006 Saddam Husajn, któremu postawiono zarzut spowodowania masakry 148 szyitów z Dudżailu, został skazany przez iracki Trybunał Narodowy nieprawomocnym wyrokiem na karę śmierci przez powieszenie na szubienicy. Wyrok wykonano.

Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić