To jak cud. W Mjanmie znaleziono żywego 20-latka
W Mjanmie liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi wzrosła do 2886. Ratownicy wciąż wydobywają żywe osoby spod gruzów, mimo upływu czasu od katastrofy.
Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Mjanmę pięć dni temu, przyniosło tragiczne skutki. Jak poinformował generał Zaw Min Tun, rzecznik rządzącej krajem junty, liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 2886. Liczba rannych wynosi 4639. Ponadto 373 osoby są wciąż uznawane za zaginione. Region wciąż nękają wstrząsy wtórne.
W stolicy kraju, Naypyidaw, zespół ratowników z Birmy i Turcji zdołał wydobyć spod gruzów hotelu żywego 20-latka. Informację tę przekazała agencja AFP, powołując się na lokalne służby ratunkowe.
Polska Agencja Prasowa wskazuje, że największe zniszczenia odnotowano w Mandalay, które znajdowało się najbliżej epicentrum trzęsienia ziemi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Greckie kurorty pod wodą. Potężne skutki ulewy na Cykladach
Czytaj też: Nie żyje Val Kilmer. Podano przyczynę śmierci
Polityczne napięcia i trudna sytuacja w regionie
Pomimo katastrofy, przywódca wojskowy Mjanmy, Min Aung Hlaing, odrzucił apele mniejszości etnicznych o zawieszenie broni w trwającej wojnie domowej. Decyzja ta uniemożliwia dostarczenie pomocy humanitarnej do dotkniętych obszarów. Min Aung Hlaing zapowiedział, że armia będzie "nadal podejmować niezbędne środki na rzecz bezpieczeństwa".
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7, które miało miejsce 28 marca. Do trzęsienia doszło na terenie położonym w pobliżu granicy płyt tektonicznych — indyjskiej i eurazjatyckiej. Było ono najsilniejszym trzęsienie ziemi, którego epicentrum znajdowało się w Mjanmie od ponad stulecia. Tak wynika z informacji przytoczonych przez stację CNN danych Amerykańskiej Służby Geologicznej, silniejsze było jedynie trzęsienie o magnitudzie 7,9 w 1912 roku.
Trzęsienie było odczuwalne także w sąsiednich krajach, takich jak Tajlandia, Chiny i Indie. W Tajlandii zginęły co najmniej 22 osoby. Mjanma, już wcześniej dotknięta działaniami zbrojnymi junty, boryka się z poważnymi problemami gospodarczymi i zaniedbaniami infrastrukturalnymi.