To nie fotomontaż. Oto widok na niemieckiej plaży
Niemiecki kurort nad Bałtykiem zaskoczył widokiem – na tamtejszej plaży pojawiły się parawany, charakterystyczne dla polskiego wybrzeża. Ten niecodzienny obraz uchwyciła jedna z kamer internetowych. Wygląda na to, że plażowa moda znad Wisły zaczyna zdobywać popularność także za zachodnią granicą.
Seebad Bansin to nadmorski kurort w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, malowniczo położony na północnym wybrzeżu wyspy Uznam. Jest to najbardziej na zachód wysunięta część miasta Heringsdorf, oddalona zaledwie 7,5 km od Świnoujścia. Miejsce to od lat cieszy się popularnością wśród turystów zarówno z Niemiec, jak i z Polski.
Choć niemieckie plaże tradycyjnie kojarzą się z charakterystycznymi koszami plażowymi – zapewniającymi wygodne miejsce do siedzenia, a jednocześnie chroniącymi przed wiatrem i słońcem – ostatnio w Bansin można zauważyć nowy element krajobrazu. Na jednej z internetowych kamer transmitujących obraz z plaży, dostrzegalne stały się... parawany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieliśmy tu najazd jakiego nie było od dawna
Parawany w Polsce
Lekkie i składane parawany od lat cieszą się ogromną popularnością nad polskim morzem. Często ustawiane w zwartą linię, tworzą małe enklawy prywatności na zatłoczonych plażach. Ich podstawową funkcją jest ochrona przed wiatrem, jednak z czasem zaczęły pełnić także rolę symbolicznej granicy - wyraźnie wyznaczającej "własną strefę relaksu" wśród tłumów plażowiczów.
Konstrukcja parawanu jest niezwykle prosta: kilka drewnianych lub aluminiowych kijów i rozciągnięty na nich materiał. Łatwe w montażu, lekkie i wygodne w transporcie, szybko zyskały status nieodłącznego atrybutu wakacji nad polskim Bałtykiem.
Widok parawanów na plaży w niemieckim Bansin to jednak prawdziwa rzadkość. Po niemieckiej stronie wybrzeża dominuje bardziej uporządkowany i zorganizowany styl wypoczynku, z charakterystycznymi koszami plażowymi. Dla Polaków kolorowe parawany są natomiast stałym elementem letniego krajobrazu.