Lekarze padali jak muchy. Trzęsienie ziemi w szpitalu w Wuhan

Wielkie zmiany w szpitalu w Wuhan, w którym pracował chiński "męczennik", dr Li Wenliang. Jako pierwszy informował o zagrożeniu, jakim jest koronawirus. Lekarz został szybko uciszony przez komunistyczne władze.

Trzęsienie ziemi w szpitalu w Wuhan
Źródło zdjęć: © YouTube
Jacek Dyrdak

Ze szpitala w Wuhan odeszła Cai Li, która pełniła w nim funkcję Sekretarz Partii Komunistycznej. Jej odejście potwierdziły w piątek chińskie media. Li zastąpił Wang Weihua, ekspert w dziedzinie pulmonologii.

58-letnia Cai szefowała w Centralnym Szpitalu w Wuhan od lipca 2017 roku. Nie wiadomo, skąd zmiana na tym stanowisku. W Chinach spekuluje się, że Cai zdecydowano się odsunąć ze względu na nieadekwatne działania na początku epidemii.

Krótka informacja, że już tutaj nie pracuje, nie wystarczy – powiedział jeden z pracowników szpitala w rozmowie z rządową gazetą "Global Times", domagając się ujawnienia szczegółów pracy Cai.

Koronawirus w Wuhan. Śmierć "męczennika"

W tym samym szpitalu, z którego odeszła Cai, pracował dr Li Wenliang. 34-latek jako pierwszy ostrzegał przed koronawirusem - wtedy jeszcze nieznanym wirusem, który atakował mieszkańców Wuhan.

Dr Wenliang szybko otrzymał za to reprymendę od szpitala i policji. Wkrótce sam zachorował na COVID-19 i zmarł. Po śmierci został uznany przez chińskie władze za "męczennika". W czerwcu wdowa po nim urodziła drugie dziecko.

Trzęsienie ziemi w Wuhan
Dr Li Wenliang jako pierwszy ostrzegał przed koronawirusem. Otrzymał za to reprymendę od szpitala i policji. © Getty Images

Dr Li Wenliang nie był jedyny. Z powodu koronawirusa zmarło też czworo innych lekarzy pracującym w Centralnym Szpitalu w Wuhan. W sumie wirusem zakaziło się ponad 230 pracowników tej placówki.

Nieprzewidziane skutki koronawirusa. Skóra lekarzy zmienia kolor

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi