Tylko 2 godziny dziennie. Nowy pomysł w Rosji. "Będzie jak w Czeczenii"
Gieorgij Filimonow, gubernator obwodu wołogdzkiego, zamierza wprowadzić ograniczenia w sprzedaży alkoholu, redukując jej dostępność do zaledwie dwóch godzin dziennie między 12:00 a 14:00. Dodatkowo, w dni świąteczne sprzedaż alkoholu ma być całkowicie zakazana.
Informacje o planowanych zmianach podały w piątek niezależny rosyjski portal Mediazona oraz dziennik "Kommiersant". Decyzja Filimonowa wywołała kontrowersje wśród mieszkańców regionu, którzy nie są entuzjastycznie nastawieni do tak rygorystycznych ograniczeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Borys Szyc o alkoholu w tubkach. Ma jasne stanowisko. "Alkohol prawie mnie zabił"
- Mieszkańcy nie są entuzjastycznie nastawieni do tego pomysłu: w zeszłym roku region Wołogdy znalazł się w pierwszej dziesiątce najbardziej pijących regionów Rosji – skomentował portal Goworit Niemoskwa.
Zdaniem mediów, gubernator chce uchodzić za zwolennika zdrowego i sportowego stylu życia oraz często odwołuje się do słowiańskich tradycji.
Na początku października Filimonow zapowiedział również wzniesienie pomnika Józefa Stalina w Wołogdzie, tłumacząc to "prośbami" opinii publicznej. Jeśli projekt ograniczenia sprzedaży alkoholu zostanie przyjęty, w obwodzie wołogodzkim "będzie jak w Czeczenii" – zauważył portal RTVI.
W Czeczenii alkohol także można kupować tylko przez 2 godziny dziennie. Restrykcje zostały wprowadzone w związku ze ścisłymi zasadami religijnymi obowiązującymi w społeczeństwie. Dominującą religią w Czeczenii jest islam.