Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Departament Sprawiedliwości USA ujawnił kolejne tysiące stron akt Jeffreya Epsteina. W rejestrach komunikacji pojawia się wątek Polski oraz korespondencja o Smoleńsku.
Najważniejsze informacje
- W rejestrach SMS-ów Epsteina wielokrotnie widnieje oznaczenie "Poland" z lat 2004–2005.
- Ujawniono zdjęcia, korespondencję i materiały techniczne; większość danych ofiar zredagowano.
- W e-mailu z 2014 r. Epstein odnosi się do Smoleńska i pisze o sobie jako o Polaku.
Nowa partia dokumentów Departamentu Sprawiedliwości USA odsłania skalę materiałów zebranych wokół sprawy Jeffreya Epsteina. W aktach – liczących setki tysięcy stron – znalazły się rejestry połączeń i wiadomości, zdjęcia oraz korespondencja mailowa. Jak podaje serwis "Fakt", w kierunkach kontaktów Epsteina wielokrotnie przewija się Polska.
Udostępnione rejestry zawierają szczegółowe rozmów i SMS-ów z lat 2004–2005. Choć numery i treści wiadomości zostały usunięte, pozostawiono daty, godziny i metadane geograficzne. W kilkudziesięciu wpisach widać oznaczenie "Poland", co wskazuje, że wymieniano połączenia i wiadomości z kimś z Polski. Departament podkreśla, że są to materiały techniczne – pokazują fakt komunikacji, ale bez ujawniania celu czy adresatów.
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 19.12
Równolegle opublikowano dziesiątki fotografii: od formularzy więziennych po plany rozbudowy prywatnej wyspy Epsteina. Część obrazów budzi emocje, m.in. zrzut z komunikatu "Teraz wyślę wam dziewczyny", zdjęcie ciała z cytatami z "Lolity" oraz stos paszportów kobiet z różnych krajów Europy Wschodniej, w tym m.in. z Rosji, Litwy, Ukrainy. Większość opisów usunięto, a nazwiska zamazano, by chronić zidentyfikowane ok. 1,2 tys. ofiar i ich bliskich.
E-mail o Smoleńsku i deklaracja "jestem Polakiem"
Jak wskazuje dziennik, polski wątek pojawia się też w korespondencji mailowej z 2014 r., ujawnionej przez komisję ds. nadzoru Izby Reprezentantów USA. Epstein odnosi się tam do katastrofy smoleńskiej, krytykując teorie o zamachu i łączenie tych wydarzeń z Donaldem Tuskiem. W tej samej wiadomości określa siebie jako "Polaka", co koresponduje z danymi o jego rodzinnych korzeniach w regionie obejmującym dzisiejszą Polskę, Litwę i Białoruś.
"Fakt" donosi, że w dokumentach przewija się nazwisko Adriany Mucińskiej Ross, Polki, która przeniosła się do Stanów Zjednoczonych na początku lat 2000. Była ona przesłuchiwana w USA w wątku organizacyjnego zaplecza Epsteina. Początkowo składała wyjaśnienia, lecz w kluczowych momentach powoływała się na piątą poprawkę, odmawiając odpowiedzi. Pytania dotyczyły m.in. przewożenia nieletnich czy usuwania komputerów z posiadłości. Jej nazwiska nie ma na ujawnionej liście współpracowników ani klientów.
Akta przypominają też najważniejsze fakty prawne: Epstein w 2008 r. usłyszał wyrok za nakłanianie nieletnich do prostytucji, a w 2019 r. znaleziono go martwego w celi, w której oczekiwał na proces federalny. Ghislaine Maxwell, partnerka Epsteina została później skazana za współudział.
Źródło: Fakt.