Uruchomią syreny alarmowe. Będzie głośno w całej Polsce

1 sierpnia to ważny dzień zarówno dla Warszawy, jak i całej Polski. Tradycyjnie upłynie on pod znakiem obchodów kolejnej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Rokrocznie z tej okazji odbywa się mnóstwo uroczystości.

Ten dzień szczególnie kojarzy się z jednym wyjątkowym momentem. Chodzi o tę chwilę, w której w wielu polskich miastach rozlegają się syreny alarmowe. Następuje to o godz. 17:00. Właśnie na tę porę wyznaczono wybuch powstania.

Czytaj także: Maryla Rodowicz usłyszała to w radiu. Jak mówi sama, była "zszokowana"

W tym roku syreny znów zostaną uruchomione. Ciągły dźwięk emitowany będzie przez 60 sekund.

Apelujemy do mieszkanek i mieszkańców stolicy, do naszych gości, do odwiedzających Warszawę turystów, by dołączyli do tego hołdu. Zatrzymajcie się w samochodach, przystańcie na chwilę na chodnikach i na ścieżkach rowerowych, bądźmy razem w tym niezwykłym momencie - napisali kombatanci w mediach społecznościowych.

Powstańcy apelują o oddanie należnego hołdu wszystkim bohaterom. "Oddajmy cześć bohaterkom i bohaterom powstania, zarówno żołnierzom, jak i cywilom, tym, którzy stanęli do walki, jak i niewinnym ofiarom" - podsumowali.

Czytaj także: Taki plan ma córka gwiazdy "M jak miłość". Nie chce popełnić błędu matki

Powstanie warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17:00 (tzw. godzina "W").

Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej. Armia Krajowa i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (utworzonego w Lublinie i zależnego od woli Stalina) w roli gospodarza (jako jedyna legalna władza niepodległej Rzeczypospolitej). Powstanie, planowane na kilka dni, upadło 3 października po 63 dniach walki. W jego wyniku zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców - czytamy na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.

Czytaj także: Rolnik wywiesił kartę. Internauci: "Powinien skarbonkę postawić"