aktualizacja 

Usłyszeli w windzie. Padły słowa o fotowoltaice. Nagranie hitem sieci

39

Według pewnego powiedzenia w każdym miejscu świata znajdzie cię ZUS i... telemarketerzy fotowoltaiki. Dowodem na to może być nagranie zamieszczone przez profil "Służby w akcji".

Usłyszeli w windzie. Padły słowa o fotowoltaice. Nagranie hitem sieci
Nie mogli uwierzyć w to, co usłyszeli (Facebook)

W windach często nie ma zasięgu telefonii komórkowej. Dlatego też są one połączone ze specjalnym numerem alarmowym. W razie zacięcia się w windzie wystarczy wybrać odpowiedni przycisk, aby zostać połączonym z pogotowiem dźwigowym.

To działa jednak w obie strony. Skoro można zadzwonić z windy, to znaczy, że można też dodzwonić się do windy. I tak też zrobił automatyczny telemarketer, jednej z firm fotowoltaicznych. Nagranie stało się hitem sieci.

Automaty już dzwonią nawet go wind. Co kilka miesięcy zmienia się tylko nazwa firmy i strony. Sposób na zarabianie ciągle ten sam. Naprawdę nie można prawnie uregulować kwestii wykonywania połączeń masowo przez boty? Do nas dzwonią średnio kilka razy w tygodniu... - napisali autorzy wpisu na profilu "Służby w akcji".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sposób na telemarketerów. Wystarczą numer telefonu oraz nazwa firmy i można złożyć skargę do UODO

Zabawne nagranie - realny problem

O ile na widok bota telemarketera usiłującego się dogadać z windą możemy się gorzko zaśmiać, to dostęp różnego rodzaju firm do naszych numerów telefonów i innych danych już tak zabawne nie jest.

Prawo w tych kwestiach totalnie leży i jest zacofane. Pomijam kwestę botów, ale niepoważnym jest, aby można było "podpisać" jakąkolwiek umowę przez telefon, bez żadnych dokumentów czy nawet skanu podpisanej umowy... Daje to wiele furtek do oszustw i nadużyć- zauważył w komentarzu jeden z internautów.

Prawda jest jednak taka, że czasami sami pomagamy firmom telemarketingowym wyciągać nasze dane.

Nasz numer trafia do bazy - na co zwracać uwagę?

Bardzo często zastanawiamy się i dociekamy tego, w jaki sposób dana firma telemarketingowa stała się właścicielem naszego numeru telefonu czy innych danych na nasz temat.

Uporczywe wypytywanie o to samego telemarketera nic nie da, gdyż szeregowi pracownicy... nie mają o tym pojęcia! To decyzje, które zapadają na wyższych szczeblach i najczęściej polegają na tym, do jakiej bazy kontaktów dana firma ma dostęp.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Często my sami nie mamy pojęcia, że na ten dostęp pozwalamy. Każdy z nas chce zaoszczędzić i z chęcią wybiera opcję "zniżka za zgody marketingowe" choćby przy podpisywaniu umowy świadczenia usług telefonii komórkowej.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że te 5 czy 10 zł miesięcznie to koszt przekazania naszego numeru telefonu licznym podmiotom.

Niestety, czujnym trzeba być na każdym kroku. Zgód marketingowych udzielamy przy różnego rodzaju umowach, czasami nawet jest to kwestia aktualizacji regulaminu przy używaniu choćby konkretnej aplikacji na telefonie.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić