Węgierska opozycja oskarża Rosję. Mocne zarzuty
Peter Magyar, lider węgierskiej opozycji, oskarżył Rosję o próbę wpływania na przyszłoroczne wybory parlamentarne. Węgierskie media zwracają uwagę na raport SWR, który sugeruje wsparcie Unii Europejskiej dla Magyara.
Peter Magyar, przewodniczący partii TISZA, oskarżył Rosję o ingerencję w wybory parlamentarne na Węgrzech, które mają się odbyć w przyszłym roku. W swoim wystąpieniu Magyar podkreślił, że nie obawia się ani Władimira Putina, ani premiera Viktora Orbana.
Jak podaje PAP, rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR) opublikowała raport, w którym stwierdza, że Magyar otrzymuje wsparcie finansowe i medialne od Unii Europejskiej. Dokument ten powtarza oskarżenia partii Fidesz, kierowanej przez Orbana, wobec Magyara.
W raporcie SWR można przeczytać, że Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, rozważa scenariusze zmiany władzy w Budapeszcie, widząc w Magyarze potencjalnego nowego premiera. SWR twierdzi, że Bruksela mobilizuje znaczne zasoby, aby doprowadzić do zmiany reżimu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korytarze życia nie tylko na drogach. "Największym problemem jest brak podstawowej wiedzy wśród turystów"
Popularność Magyara i przyszłość wyborów
Magyar, który wcześniej był związany z obozem władzy, zyskał popularność dzięki krytyce rządów Orbana. W kwietniu 2024 roku zorganizował największą od dekady antyrządową demonstrację w Budapeszcie. Sondaże wskazują, że partia TISZA ma od 9 do 18 punktów procentowych przewagi nad Fideszem.
Wybory parlamentarne na Węgrzech są planowane na kwiecień przyszłego roku. Węgierskie media zwracają uwagę na napięcia związane z raportem SWR i jego potencjalny wpływ na sytuację polityczną w kraju.