aktualizacja 

Wideo z polskiej granicy. Zachowanie policjanta wzrusza do łez

Uchodźcy z Ukrainy wciąż licznie przybywają do naszego kraju. Na zaatakowany naród czeka pomoc, której chętnie udzielają Polacy. W sieci pojawiło się poruszające wideo, które to udowadnia. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Wideo z polskiej granicy. Zachowanie policjanta wzrusza do łez
Wideo z policjantem wzruszyło internautów (TikTok)

W związku z wybuchem wojny na Ukrainie wielu obywateli tego kraju podjęło decyzję o ucieczce. Na polskich przejściach granicznych pojawiło się tysiące uchodźców, którzy, pozostawiając swój życiowy dobytek, udali się za granicę. Polacy w miastach na terenie całego kraju zorganizowali zbiórki najpotrzebniejszych artykułów, aby wesprzeć potrzebujących w trudnym czasie.

Ukraińcy przekraczający polską granicę są często skrajnie wyczerpani. Osoby te, zanim dotrą do Polski, muszą wiele godzin czekać w bardzo długich kolejkach do przejścia granicznego. Niekiedy dorośli mają jeszcze pod opieką zwierzęta czy małe dzieci, o które muszą też się zatroszczyć.

Polska policja opublikowała na TikToku nagranie wideo, na którym widać policjanta trzymającego ukraińskie niemowlę. Obok niego stoi najprawdopodobniej matka dziecka, która zapewne musiała trzymać je na rękach przez wiele godzin podróży do Polski.

Trwa ładowanie wpisu:tiktok

Niezwykłe obrazki z granicy poruszyły polskich internautów. Wielu z nich wyraziło wzruszenie faktem pomocy, którą Polacy niosą dla zaatakowanego narodu. Jedna z internautek nazwała przedstawione sceny jednocześnie smutnymi, jak i pięknymi.

To jest piękne, jak sobie pomagamy - napisała komentująca.
To chyba najsmutniejsza rzecz, jaką dzisiaj widziałam - czytamy.
Zobacz także: Orędzie Putina. Jak zareagował Kijów? "Potwarz dla narodu ukraińskiego"
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić