Wjechał na chodnik, ale na tym nie koniec. Ludzie aż się zagotowali
Po Facebooku krąży nagranie zarejestrowane w Gdańsku. Możemy na nim zobaczyć, jak mężczyzna poruszający się nissanem wjeżdża na chodnik. Pojazd przejechał blisko pieszej. Na tym jednak nie koniec.
Do sieci co rusz trafiają nagrania ukazujące wybryki kierowców. Tym razem udało się zarejestrować "popis" kierowcy nissana.
W Gdańsku, 7 kwietnia 2025 r., mężczyzna jadący samochodem Nissan Leaf poruszał się chodnikiem, przejeżdżając bardzo blisko pieszej. Po chwili, gdy włączał się do ruchu, wymusił na mnie pierwszeństwo. Cudem obyło się bez otarcia - napisał autor krótkiego nagrania.
Filmik trwa około 40 sekund. Możemy zobaczyć, jak najpierw nissan przejeżdża po chodniku, blisko pieszej, a następnie wjeżdża na drogę, nie zachowując bezpiecznej odległości od samochodu, z którego pochodzi to nagranie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragedia pod Zamościem. Pociąg rozerwał auto na pół
Gdańsk. Kierowca nissana nagrany. Internauci komentują
W komentarzach rozpętała się burza. Internauci aż się zagotowali. Niektóre z ich wpisów nie nadają się do cytowania z uwagi na wulgaryzmy.
Nie brakuje takich, którzy krytykują nagrywającego za to, że nie zostawił odpowiednio dużo przestrzeni - z pewnością taka reakcja zaskoczyła autora nagrania.
"To że jechał chodnikiem to jedno, ale rozumiem, że nagrywający chciał, aby ten Leaf dalej jechał chodnikiem?", "Otarty z każdej strony… Aż dziwne, że ma przegląd, lewy przód załatany taśmą, by przykryć braki w nadwoziu…", "Z tego co widać na filmie, to ty celowo mu zajechałeś drogę, żeby go ukarać za to, że jechał po chodniku", "Cudem to Ty dostałeś prawo jazdy", "To czemu go zastawiałeś? Podniosło oglądalność", "Pierwszeństwo wymusił?! Konfidencie? Trzeba było specjalnie nie podjeżdżać, a wykroczenie gościa to inna sprawa."
Czytaj także: Obrzydliwe, co robił na balkonie. "Ludzie się go boją"