Wzruszenie w studiu TV. Chodzi o śmierć Polki w katastrofie w Waszyngtonie

Prezenterka CNN Kaitlan Collins rozpłakała się na wizji, gdy Andy Beyer opowiadał historię swojej żony i córki. Polka i 12-latka zginęły w katastrofie lotniczej w Waszyngtonie. Beyer wyznał m.in., jak zachował się, gdy dowiedział się o śmierci najbliższych mu osób.

Polka i jej córka zginęły w katastrofie w WaszyngtoniePolka i jej córka zginęły w katastrofie w Waszyngtonie
Źródło zdjęć: © Getty Images, GoFundMe | Andrew Harnik
Marcin Lewicki

Justyna Magdalena Beyer i jej 12-letnia córka Brielle Beyer zginęły w katastrofie lotniczej w Waszyngtonie. Obydwie znalazły się na liście 67 ofiar tragedii, do której doszło 29 stycznia.

Mąż Polki i ojciec nastolatki udzielił wywiadu stacji CNN. Powiedział w nim, że "nadal jest na przemian skrajnie smutny i lecą mu łzy, aby chwilę później być otępiały" po dramacie, który dotknął jego i 6-letniego syna pary, Kallena.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samolot na torach przed pędzącym pociągiem. Mrożące krew w żyłach nagranie z Los Angeles

Gdy dopada mnie to otępienie, zaczynam czuć się winny. Obwiniam się, że po prostu nie płaczę cały czas, rozumiesz? To jest trudne, bardzo trudne - mówił poruszony mężczyzna.

Beyer dodał, że udziela wywiadów, bo jego żona i córka powinny być zapamiętane przez cały świat. Tłumaczy, że "ich historia powinna być znana".

Mąż i ojciec ofiar katastrofy w Waszyngtonie mówi o swoich uczuciach

Wszyscy kiedyś umrzemy, prawda? Ale żyjemy dzięki wspomnieniom. Dlatego chcę, żeby one żyły dalej, dzięki temu, że ludzie będą o nich pamiętać. Właśnie z tego powodu chciałem podzielić się ich historią - powiedział Beyer w rozmowie z CNN.

Prezenterka CNN Kaitlan Collins musiała w tym momencie przerwać wywiad. Wzruszonej dziennikarce zaczęły lecieć łzy. Do rozmowy z Andym Beyerem wróciła po chwili.

Wtedy mężczyzna opowiedział o chwili, gdy dowiedział się o śmierci swojej żony i córki.

Czekaliśmy na nich na parkingu w pobliżu lotniska Reagana i wysyłaliśmy do nich SMS-y tuż przed ich lądowaniem. Wtedy lokalizator poinformował o lądowaniu, a SMS-y zmieniły kolor z niebieskiego na zielony. Obok zaczęły przejeżdżać jednak wozy strażackie. W tym momencie wiedziałem, że coś jest nie tak - wyjaśnił Amerykanin.

Mężczyzna dostał po chwili telefon, że samolot jego żony i córki rozbił się. Jego 6-letni syn miał krzyknąć tylko "nie", a sam Andy Beyer wiedział już, że Justyna i Brielle nie żyją.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"