Za nic mieli obostrzenia. Do Lichenia zjechali się motocykliści
Pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia nie przeszkodziły motocyklistom. Tym razem ich zlot odbył się przed Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej, choć... został odwołany.
Zdjęcie poglądowe
Miłośnicy jednośladów pokazali, że za nic mają sobie pandemiczne obostrzenia i licznie zjawili się na zlocie w Licheniu Starym. O sprawie poinformował portal konin.naszemiasto.pl.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Do zdarzenia doszło w sobotę 24 kwietnia. Na parkingu przed Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej zgromadziło się około dwóch tysięcy osób. Spotkanie odbyło się w ramach Otwarcia Sezonu Motocykli i Pojazdów Zabytkowych, które na stałe wpisał się w kalendarz Lichenia Starego. 21 kwietnia ogłoszono jednak, że tegoroczne spotkanie odwołano - ze względu pandemii koronawirusa. Informacja ta została... zignorowana.
Zgodnie z informacjami przekazanymi Sanktuarium przez organizatorów zlotu, tegoroczny zlot został odwołany, ze względu na panujące ograniczenia związane z epidemią koronawirusa - napisano w komunikacie.
Zgodnie z zapowiedziami w świątyni odbyła się msza św. Wewnątrz niej zachowano jednak obostrzenia i zgodnie z reżimem sanitarnym wpuszczono 350 osób. Motocykliści nie chcieli, aby wydarzenie zostało uwiecznione. Niektórzy z nich chcieli siłą odebrać sprzęt fotograficzny miejscowym reporterom. Do podobnego zlotu fanów jednośladów doszło również 11 kwietnia na częstochowskiej Jasnej Górze.
