Znalazł tego potwora w bananach z Tesco. "Byłem w szoku"

6

Oto historia, która dosłownie mrozi krew w żyłach. 35-letni Brytyjczyk Craig Harrison kupił banany w Tesco. Gdy wrócił do domu, w torbie z owocami zauważył ogromnego jadowitego pająka tzw. huntsmana (z rodziny spachaczowatych). Obok samicy znajdował się również spory kokon z jajami (młodymi). "Byłem w szoku" - mówił.

Znalazł tego potwora w bananach z Tesco. "Byłem w szoku"
Znalazł tego potwora w bananach z Tesco. "Byłem w szoku" (Pixabay)

O sprawie szerzej pisze "The Mirror". Craig Harrison z Windsor w hrabstwie Berkshire przeżył coś, co z pewnością na długo zapamięta.

Kiedy wrócił do domu z zakupami z Tesco, oderwał jednego banana z kiści i ze smakiem go zjadł. Nawet nie przypuszczał, co za chwilę odkryje.

Podczas rozpakowywania siatek z kupionymi produktami, omal nie umarł z przerażenia. Nagle w woreczku z bananami dostrzegł olbrzymich rozmiarów jadowitego pająka, tzw. huntsmana. Obok niego znajdował się kokon z dwustoma jajami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przerażające odkrycie we Wrocławiu. Jadowity gatunek pająka z Brazylii w mieszkaniu

Znalazł pająka huntsmana w bananach z Tesco. Obok leżały jaja z młodymi

Na początku byłem po prostu w szoku. Zatoczyłem się do tyłu i straciłem równowagę - powiedział Brytyjczyk w rozmowie z tabloidem "The Sun"

Mężczyzna nie czekał ani chwili dłużej. Zwabił zwierzę do pudełka plastikowego (Tupperware). Następnie wysłał go do służby zwalczania szkodników firmy Tesco.

Tam specjaliści potwierdzili, że był to groźny pająk huntsmana, który znalazł się w produktach pochodzących od dostawców owoców z Dominikany.

Tesco przeprosiło Craiga i zaoferowało mu 100 funtów (ponad 500 zł) odszkodowania za niefortunne zdarzenie. Mężczyzna uważa jednak, że to za niska kwota, zamierza też dalej walczyć z firmą o większą rekompensatę finansową.

Jak dodaje "The Sun", ugryzienie przez tego typu pająka nie jest śmiertelne dla ludzi, ale jego jad może powodować silne kołatanie serca, wymioty i bóle głowy.

Przykro nam, że pan Harrison znalazł pająka w swoich bananach. Stosujemy solidne procedury zapobiegające podróżowaniu pająków z owocami, ale w bardzo rzadkich przypadkach mogą one czasem prześlizgnąć się przez kontrole naszych dostawców - cytuje słowa rzecznika Tesco "The Mirror".
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić