Zobaczył go, spacerując po lesie. Natychmiast złapał za aparat
Niezwykłym szczęściem może pochwalić się Mariusz Obszarny z Nadleśnictwa Krasiczyn, który zdołał sfotografować niezwykle nieuchwytnego i nietypowego kota. Żbik, bo o nim mowa jest jednym z najrzadziej fotografowanych i spotykanych zwierząt w Polsce, gdzie jego populacja liczy ok. 200 osobników.
O sporym szczęściu może mówić Mariusz Obszerny, który w ostatnich dniach spacerując po lasach Nadleśnictwa Krasiczyn, zdołał spotkać niezwykłego kota. Mężczyzna w niewielkiej odległości od siebie zobaczył bowiem żbika europejskiego, który jest niezwykle nieuchwytnym dla ludzi zwierzakiem.
Ten niezwykle majestatyczny, choć niewielkich rozmiarów drapieżny kot wyrobił sobie niezwykłą umiejętność unikania ludzi, dzięki czemu po dziś dzień spotkanie z nim należy traktować jako wielkie szczęście. W całym kraju żyje zaledwie 200 osobników żbików, które występują Pogórzu Przemyskim i w Bieszczadach.
Felis silvestris - kot z lasu, czyli jeden z naszych chronionych drapieżników ŻBIK. Mieszka wśród drzew, a poluje na terenach otwartych. Żywi się m.in. drobnymi ssakami, w tym gryzoniami, ptakami. Od kota domowego odróżnimy go po wyjątkowo puszystym ogonie, zakończonym czarnymi pręgami. Te rzadkie koty dobrze czują się na Pogórzu Przemyskim i w Bieszczadach — czytamy w mediach społecznościowych Nadleśnictwa Krasiczyn
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szeryf drogowy z Piaseczna nagrany. Kierowca nissana się doigrał
Niezwykłe spotkanie żbika
Tym większy podziw dla Mariusza Obszarnego, który mimo spotkania tak rzadkiego gatunku zdołał chwycić za aparat i uwiecznić go na kilku fotografiach. Sam żbik nie wydawał się przejęty towarzystwem "paparazzi", dzięki czemu dziś mamy możliwość zobaczenia, jak dumnymi i pięknymi zwierzętami są rysie europejskie.
Tych niestety z roku na rok jest coraz mniej, przez co zostały one objęte ścisłą ochroną. Wędrując jednak w pobliżu skrajów lasu, warto wypatrywać na pobliskich łąkach czy też wśród drzew tych drapieżnych kotów. Warto jednak pamiętać, że w sytuacji zagrożenia może on zacząć wydawać groźne parskanie, połączone z jeżeniem sierści i wygięciem ciała w łuk.