Zwycięstwo Trumpa. Co myślą Rosjanie? "Nie ma zadowolenia"
Świat patrzy na wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Również Rosjanie zainteresowani są osobą, która będzie sprawować urząd przez kolejne cztery lata. Według Wiaczesława Zaruckiego, rosyjskiego youtubera, który uciekł z Rosji, w kraju Putina są podzielone opinie i nie do końca wiadomo, jak należy odbierać zwycięstwo Donalda Trumpa.
Za nami wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Choć na oficjalnie wyniki będziemy musieli jeszcze poczekać, to już teraz wszystko wskazuje na to, że w Białym Domu po raz kolejny zasiądzie Donald Trump. Będzie to jego druga kadencja na stanowisku, wcześniej sprawował ją w latach 2016 - 2020.
Wybory w USA obserwuje cały świat. Stany Zjednoczone uważane są za światowe mocarstwo i gwarant bezpieczeństwa. Szczególnie zainteresowane mogła być Ukraina, która przed administrację Joe Bidena jest regularnie wspierana w walce z Rosją. Sam Trump przekonywał, że wojnę może zakończyć w 24 godziny. Nie zdradził jednak dokładnego planu.
Jakie nastroje panują obecnie w Rosji? Sprawdził to youtuber Wiaczesław Zarucki, który uciekł z kraju Putina do Polski. - Nie ma zadowolenia w stu procentach. Jeśli ktoś wyraża zadowolenie, to przez przegraną Zeleńskiego, który popierał Kamalę Harris - przekonuje Zarucki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w PKP i na dworcach. W Białymstoku o kolei: Niebo a ziemia
Wybory w USA. Jakie nastroje w Rosji?
Według Zaruckiego, zdania w Rosji na temat zwycięstwa Trumpa, są bardzo podzielone. - Część osób oczywiście pamięta jego słowa o szybkim zakończeniu wojny. Spotkałem się z opiniami, że Rosja może wykorzystać brak wsparcia dla Ukrainy i posunąć się w wojnie znacznie dalej - mówił w najnowszym nagraniu youtuber.
Czytaj więcej: Ile trwa kadencja prezydenta USA? Konstytucja mówi jasno
Jednocześnie, według Rosjanina mieszkającego w Polsce, jego rodacy obawiają się, że Trump może wysłać do Ukrainy taką ilość broni, by szybko przetraszyć Rosjan i zatrzymać ofensywę.
Zarucki przypomniał, że Trump jest uważany za przyjaciela Putina. - Tylko, że podczas poprzedniej kadencji miał ułatwić podróżowanie do USA, a nie zrobił tego. Miały być szybsze wizy, a trzeba jechać do Polski do amerykańskiej ambasady, by pozwolenie zdobyć. No i podczas jego pierwszej kadencji na Rosję nałożono sankcję - przypomniał Rosjanin.
Zarucki zwrócił również uwagę na słowa propagandystów z Rosji. - Twierdzą, że jakiegokolwiek planu Donald Trump by nie miał, oni go nie zaakceptują i będą kontynuować wojnę - zakończył.
Czytaj więcej: Alarmy bombowe w USA. Jest reakcja Rosji
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
