Pracowała w butiku. Mówi, jakie prezenty wybierają niewierni mężowie

Shannon Hill prowadzi bardzo popularne konto na TikToku. Zajmuje się plotkami, gwiazdami, sekretami celebrytów i najbardziej znanymi sprawami ze świata show-biznesu. Niedawno zdradziła, że jako 19-latka pracowała w ekskluzywnym butiku Chanel. Szybko nauczyła się, jak rozpoznać mężczyzn, którzy zdradzają swoje żony. Teraz podzieliła się swoją wiedzą.

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia wielu mężczyzn zachodziło do butiku, aby kupić żonom prezenty. Wybierali przede wszystkim produkty do pielęgnacji skóry, szminki i perfumy.

Czytaj także: Polacy w święta odchodzą od tego zwyczaju. Abp Jędraszewski grzmi

Shannon powiedziała, że wiele z tych zamówień było stałych i można było odnaleźć je w sklepowych plikach. Niektórzy robili jednak "dodatkowe zakupy". Wybierali upominki dla swoich kochanek. TikTokerka powiedziała, że wszyscy sprzedawcy wiedzieli, o co chodzi, ponieważ taktyka tych panów "była oczywista". Wielokrotnie zastanawiała się, czy nie powinna powiedzieć czegoś żonom, które były stałymi klientkami i nie wiedziały nic o dodatkowych zamówieniach.

Kupowali swojej żonie jej ulubiony zapach, ładnie to wszystko pakowali, a potem kupowali ten sam zapach dla swojej kochanki. Bo — zgadnijcie, co — nie chcieli opuszczać domu swojej kochanki, pachnąc inną kobietą — powiedziała TikTokerka.

Czytaj także: Anna Wendzikowska szczerze o Wigilii. Nie spędzi jej z dziećmi

To jednak nie wszystko. Okazało się, że panowie chętnie wybierali jeden i ten sam zapach. I to także ich zdradzało.

Czytaj także: "Podchodzili tatusiowie" w przedszkolu. Nie wiedzieli, że to pomyłka

To był zawsze, zawsze ten sam zapach. To były perfumy Coco Mademoiselle - powiedziała Shannon. Nigdy nie były to perfumy Number Five, ponieważ ludzie przychodzą i kupują je dla swoich mam. To nigdy nie były perfumy Chance. Zawsze były to Coco Mademoiselle - dodała.